Materac w pokoju dziecka

10:24:00

Wiem, że obiecałam pokazać pokój Zosi, ale cały czas panuje w nim bałagan. Tak naprawdę do pokazania nadaje się kącik z łóżeczkiem, który już znacie stąd

Teraz kiedy Zośka już powoli zaczyna być dzieckiem podłogowym, chciałabym zorganizować jakieś miejsce do tego "podłogowania". Piankowej maty nie mogę znaleźć w takich kolorach, żeby pasowały. Zastanawiałam się też nad dywanem, ale jeszcze się gryzę. Ciężko znaleźć coś fajnego.

Za to wczoraj na blogu Nie tylko dzieciaki znalazłam posta o materacach i strasznie się wkręciłam w ten pomysł. 

Myślę o cienkim piankowym materacu, który obszyję jakimś materiałem. Na to ewentualnie poduszki i miejsce do zabawy i pełzania gotowe. Jak myślicie, czy to dobry pomysł? Doradźcie, bo nie wiem czy to nie będzie za miękkie na początek. Kochane doświadczone Matki maluchów, pomóżcie!

A może jeszcze coś innego? Czekam na Wasze rady, bo jestem w kropce. 



Zdjęcie: Nie tylko dzieciaki

PS. Fajne zestawienie kolorystyczne na tym zdjęciu, no nie?

You Might Also Like

30 komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. a Wy co macie? Bo Młody niewiele starszy od Zośki, ale już pewnie "podłoguje".

      Usuń
  2. W ogóle materac zamiast łóżka jest moim zdaniem świetnym rozwiązaniem:) Jakiś czas temu kupiłam sam materac, jako rozwiązanie tymczasowe, ale tak już został :) wygodnie, wygląda fajnie i nie boisz się że spadniesz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tu pewnie za wcześnie jeszcze na spanie na materacu :)

      Usuń
  3. Fajnie to wygląda, tylko myślę, że jeszcze długo maluszek nie skorzysta, bo dość wysoko, chyba ,że tylko materac, ale to rok ... . Kolory przepiękne ! i wzory na poduchach, wszystko idealne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, to tylko taka wariacja na temat to zdjęcie. Ja myślę o takim cieniutkim materacu na podłodze.

      Usuń
  4. bomba - i pomysł i kolorystyka :) Moje dzieciaki (5 i 3 lata) od dwóch lat mają we wspólnym (jeszcze) pokoju duży materac (160 x 200) na podlodze...na początku był ze względów bezpieczeństwa - żeby mlodszy wiercąc się w łóżeczku już bez szczebelków nie potłukł się w razie upadku :) ale to ich ulubione miejsce zabaw - zwlaszcza zimą :) A kiedy mają małych gości to nocują wszyscy razem na materacu :) albo robią sobie domek z kocyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, dla starszych to na pewno super rozwiązanie. Zastanawiam się czy dla Zośki nie za wcześnie.

      Usuń
    2. Ola, jeśli bardzo miękki to może za wcześnie....ale na takim materacu i wy możecie leżeć z córcią i bawić się w turlanie - to już niebawem! :)

      Usuń
  5. doskonały pomysł. materacyk musi być jednak bardzo cienki, gdyby zosia się z niego skulała, tak, żeby nie poczuła dużej różnicy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Księżniczka na ziarnku grochu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry pomysł, kup zwykły piankowy materac nawet niespecjalnie gruby obszyj go tkaniną i dla malucha będzie super, potem i tak będzie się bawić wszędzie, ale na początek będzie duuuuużo lepszy niż dywan.
    Poduszki, wałki do treningów i zabawa dla malucha pierwszorzędna. Później możesz zrobić taką fajną kanapkę z kilku materacy, ale to jak już będzie stabilna i samodzielna. Bardzo mi się podobają te sterty kolorowych materacyków :) no właśnie najfajniejsze jest to, że możesz dowolnie i wedle zachcianek zmieniać pokrycia materacy.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie zestawienie :) a dla malucha to chyba dobry pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje propozycje:
    opcja 1 - karimata (pomysł islandzki, sprawdza się rewelacyjnie),
    opcja 2 - podłoga i zwykły koc.
    Tradycyjny materac piankowy odpada, będziesz się bała, że Młoda spadnie, a przecież nie o to chodzi, żeby przy dziecku siedzieć, tylko żeby je tam rzucić i iść sobie do komputera ;) Jest tez za miękki, żeby ćwiczyć raczkowanie.

    Dywan tylko w zestawie z dużym ręcznikiem/ prześcieradłem. Nie chcesz przecież zapierać dywanu 2 razy w tygodniu.

    Przy kolejnych dzieciach dysonanse kolorystyczne przestaną Ci przeszkadzać, hehe.
    pozdros
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak pewnie z tymi kolorami mi się nie uda :) a o materacu myślałam takim grubości 5 cm, więc ze spadaniem nie byłoby tak źle. Ale podoba mi się pomyś z karimatą, chyba na początek przetestuję. Dzięki!

      Usuń
  10. świetny pomysł ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem ile ma miesiecy Twoja coreczka, ale wydaje mi sie, ze taki materac bedzie super na pierwsze przewroty. Moj synek najpierw zaczal przewracac sie na brzuszek na lozku. Na podlodze (nawet na dywanie) bylo mu za twardo. Za to lozko bylo juz za miekkie na raczkowanie i tego uczyl sie na piankowych puzzlach. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myśmy kupili w IKEI taką dużą matę edukacyjną http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00195776/ kiedyś była w innej kolorystyce. Sprawdziła się rewelacyjnie! Korzystała z niej najpierw córka, później syn. Mata jest dosyć gruba, więc jak dziecko uczy się przekręcać to amortyzuje uderzenie np główki o podłogę, pod spodem ma powierzchnię antypoślizgową, ma trójwymiarowe elementy o różnych strukturach, moje dzieci uwielbiały je ślinić, dotykać, pociągać, w każdej chwili można ją zwinąć i wsadzić do szafy, wiosną i latem można zabrać na spacer, łatwo ją utrzymać w czystości itd Jak dla mnie same plusy! Materacyk fajna sprawa, ale po pierwsze, maluszkom się często ulewa, więc jak będziesz szyć pokrowiec to z materiału który się łatwo czyści i po drugie zajmuje sporo miejsca, nie można go złożyć. Jak dziecko będzie się uczyć raczkować to nie ma co się łudzić, że będzie siedziało na macie czy materacyku, będzie szorować podłogi po całym domu ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że pozostanie na materacu to nie liczę, będzie się tarzać w sierści psa, która jest na całej podłodze. Bardziej chodzi mi o to, żeby teraz mieć jakieś miejsce, gdzie mogę z nią poleżeć oszczędzając przy tym kanapę.

      Usuń
    2. To w takim razie bardzo dobry pomysł :) Wstyd przyznać, ale jak córeczka była mała, może nie 3 miesięczna a 7, najczęstszy widok męża po powrocie z pracy to mama śpiąca na podłodze i Marianka bawiąca się tuż obok ;) Mogłabym niezły album skompletować, ze zdjęciami zrobionymi przez tatusia :P Ojjjj co ja bym wtedy dała za taki materacyk ;)))))

      Usuń
    3. Nieźle :) Ja dzisiaj mam taki dzień mimo całkiem nieźle przespanej nocy padłabym od razu.

      Usuń
  13. Poradzę Ci praktycznie. Masz malutkie dzieciątko więc moim zdaniem powinnaś wstrzymać się z kupowaniem dywanu, który mimo wszystko jest dużym siedliskiem roztoczy. Maluch bawiąc się na nim, często wkłada rączki do buzi. Podłoga jest dużo prostsza w utrzymaniu czystości i roztocza na niej nie mnożą się tak bardzo jak na dywanie.
    Myślę, że piankowe kwadraciki będą dla Twojej Pociechy najlepszym rozwiązaniem (miękkie choć nie za bardzo jak w przypadku tradycyjnego materacyku) i przy tym łatwe do przetarcia.
    Postaw na zdrowy rozwój dziecka - kolory nie są tu aż tak istotne. Takie pianki wyrzucisz za kilka miesięcy kiedy Dzieciątko podrośnie i zastąpisz pięknym dywanem w wymarzonych kolorach.
    Pozdrawiam. Viola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno dużo racji w tym co mówisz... Kurcze, trudna decyzja.

      Usuń
  14. My mieliśmy piankowa matę z cyferkami-w formie puzzli. I sprawdziła się bardzo dobrze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Piankowe puzle są cieplutkie, ale jak Młoda podrośnie będzie próbowała je zjadać (razem ze wszystkimi włosami, które się do nich przyczepią). Ogólnie bardzo trudne do utrzymania w czystości, a poza tym niektóre elementy są na tyle małe (np te wypełniające brzuszek w B), że będziesz się bała, że Pociecha może je połknąć.
    Maty edukacyjne są fajne, kolorowe, szeleszczące itp. ale cienkie więc musisz pod nie coś podłożyć. Moja była podszyta fizeliną, która w praniu strasznie się zmechaciła i też trzeba było pilnować, żeby Młody tego nie pakował do buzi.
    Jeśli myślisz o materacyku to ja osobiście spróbowałabym wykorzystać taką matę na materac z IKEI wymiar 180x200x4 dobry i dla mamy, i dla taty, a przyszłościowo i dla przemieszczającej się Zosieńki
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30152515/#/20155642.
    Ewentualnie taką cieńszą dwucentymetrową (z możliwościa zwinięcia i schowania)
    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30156269/#/10156265
    karimaty pod spód i dopiero obszyć jakąś fajną tkaninką. Tylko koniecznie ponaszywaj jakieś szeleszczące odstające elementy. Brzdące to kochają. Ale wszystko musi się dać łatwo wsadzić do pralki. Minimum raz w tygodniu.
    Materiał jakiś możliwe mało ślizgający się wybierz. Ewentualnie możesz dać taką matę antypoślizgową pod spód
    http://www.komfort.pl/akcesoria/mata-antyposlizgowa-402604,
    ale to tylko do momentu, kiedy Mała się nie zacznie do niej dobierać. ;)

    Pzdr,
    Deeshka

    OdpowiedzUsuń
  16. A czy zdarza się Wam, że dziecko Wam mówi, że materac jest zły do spania? Że mu nie wygodnie?

    OdpowiedzUsuń

POLUB na Facebooku

Subscribe