My moodboard
10:53:00
Nasza tablica magnetyczna to miejsce, gdzie wieszamy wszystko co popadnie. Zdjęcia, ulotki, kartki z życzeniami. Zapisujemy ważne terminy czy listę zakupów. Od czasu do czasu robię na niej porządek, zostawiając tylko to, co jest niezbędne i to co zdobi. Dowieszam wtedy też coś nowego, coś ładnego, co mi się aktualnie podoba i współgra z moim nastrojem. Dziś też posprzątałam i dodałam nowe akcenty, jak np. rysunek z ręką Fatimy czy zdjęcie Scarlett.
Macie takie tablice u siebie w domu? A może wykorzystujecie do tego lodówkę? Czekam na Wasze komentarze.
Słonecznego dnia Wam życzę! ♥♥♥
20 komentarze
Ja przyczepiam malunki i dzieła, którymi obdarowywują mnie moi sieostrzeńcy, to dopiero pozytywny moodboard :D Już niedługo razem z kuchnią :)))
OdpowiedzUsuńTakie malunki to fajna sprawa. Ja czekam jak Zośka zacznie mnie takimi obdarowywać :)
Usuńnie mam ale fajna sprawa !
OdpowiedzUsuńTablicy z magnesami nie mam, ale mam drewnianą z miejscem na zapiski kredowe, pełno na niej dat, terminów, a obok w drewnianej kieszonce ważne listy, które czekają do przetłumaczenia z niemieckiego na nasze hihi :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta Twoja tablica, ważne że wielka i dużo mozna nia niej zmieścic :)
Buźka !
Dużo miejsca na robienie bałaganu :P
Usuńmamy i uwielbiamy:)
OdpowiedzUsuńTwój świetny! sówki śliczne*
U mnie niestety lodówka.... jest obwieszona i obmagnesiona jak słup ogłoszeniowy. Właśnie się przymierzam do korkowej w pracowni, a i w domu też trzeba o czymś pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przewaga nad lodówką jest taka, że można na niej pisać.
UsuńCały ten kącik jest piękny. Podoba mi się wymiar tablicy i jej zawieszenie równo z framugą na górze, a z zostawieniem pustej ściany na dole. Dzięki temu nie dość, że jest lekko i panuje porządek, to dekoracja na podłodze została jeszcze podkreślona. Latarnia jest bajkowa!
OdpowiedzUsuńA Scarlett wygląda, jak zbuntowany chłopak, którego na siłę wbito w garniturek ;D
Jaka dogłębna analiza, hehe :)
Usuńniestety nie.. ale ląduje to na listę "chce to!" ;))))
OdpowiedzUsuńWarto zrealizować!
UsuńNie mam takiej tablicy, a bardzo mi się podoba... Właściwie muszę pomyśleć - może wynajdę jakąś ścianę wolną do zagospodarowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto.
Usuńbardzo by mi się przydała taka tablica, oj tak:)))
OdpowiedzUsuńOluś ślicznie jest! :)
dobrego dnia:*
ach i ten lampion...
Pamiętaj o kuponie :)
UsuńJa mam tablicę korkową na sprawy związane z pracą i lodówkę na sprawy domowe :)
OdpowiedzUsuńwykorzystuje lodowke ;)
OdpowiedzUsuńMamy i my, jest świetna! Dzieciaki kochają po niej bazgrać, Zosi też się pewnie spodoba :D Jest to część przedpokoju, która należy głownie do nich i zawsze z ciężkim sercem robię na niej porządki...bo jak tu zmazać takie małe dzieła sztuki? ;)
OdpowiedzUsuńJa mam, ale o pół mniejszą niż Ty. I zawieszona jest całą masą magnesów, zrobiła się z nich mini-galeria:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam