Oprócz profili typowo wnętrzarskich, obserwuję też te o dzieciach. Zdarzają wśród nich perełki jak ta. Zdjęcia są takie "kinfolkowe". Nic dziwnego, ich autorka jest współtwórczynią tego magazynu.
Zakładając konto na insta sądziłam, że będzie to swoiste poszerzenie moich obserwacji blogowych. Tymczasem obserwuję głównie różne fajne blogujące matki, bo czasami potrafią być zaskakująco inspirujące. Dla kontrastu konta "projektowe" w większości są nudne jak flaki z olejem. ;-)
3 komentarze
Po prostu urocze :)
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki na nowy tydzień Olu
Zakładając konto na insta sądziłam, że będzie to swoiste poszerzenie moich obserwacji blogowych. Tymczasem obserwuję głównie różne fajne blogujące matki, bo czasami potrafią być zaskakująco inspirujące. Dla kontrastu konta "projektowe" w większości są nudne jak flaki z olejem. ;-)
OdpowiedzUsuń