Ufff... Święta minęły. Tak się rozleniwiłam, że trudno mi wrócić do blogowania. A jak tam u Was? Leniuchujecie jeszcze czy wróciliście już do pracy?
Na początek chciałabym jeszcze raz podziękować wszystkim za życzenia. Te złożone tu na blogu oraz na facebook'u i instagramie. Bardzo miło mi się je czytało.
Wracając do tytułu posta, koniec roku to czas podsumowań. Dla mnie i tego bloga, to był bardzo pozytywny rok. Ilość Czytelników rosła z dnia na dzień, co niezmiernie mnie cieszy. Nie są to może rekordowe ilości, ale każda nowa osoba, która tu zagląda i zostawia komentarz, to dla mnie wielka radość. Za to Wam również bardzo dziękuję. Super, że jesteście!
Pierwsze podsumowanie, będzie podsumowaniem popularności postów z 2014 roku. Przygotowałam listę TOP 5 najpopularniejszych blogowych wpisów, które czytaliście w 2014 roku.
Kochani, niech te Święta będą spokojne i pełne radości! Odpoczywajcie, ładujcie akumulatory, by po okresie lenistwa móc z nową energią wrócić do codziennych obowiązków!
Na większości blogów cisza, wszyscy bardzo zapracowani przed Świętami. Sama też mam dużo zajęć, głównie dzięki sklepowym zamówieniom, na co oczywiście nie narzekam. Poza tym ostatnie świąteczne zakupy, sprzątanie, pieczenie.
W międzyczasie jednak, przygotowałam dla Was stylizację świątecznego stołu.
Jeśli nie macie jeszcze prezentu dla zaprzyjaźnionego fana dobrego wzornictwa, to mam dla Was małą podpowiedź. Nie ukrywam, że jest to też moja lista marzeń. Kochany Mikołaju...
W poście konkursowym pytam Was o to, jaką lubicie herbatę. Pytanie oprócz tego, że ma związek z nagrodą, to osobiście jest mi bardzo bliskie, bo uwielbiam herbatę.
Witajcie w ten pochmurny poniedziałek. Święta już za dwa tygodnie, a o śniegu ani widu ani słychu...
Od jakiegoś czasu przygotowywałam dla Was świąteczny katalogdecorOlki. Publikacja miała wypaść na początek miesiąca, ale niestety nie dałam rady. Jednak nic straconego. Zapraszam do lektury dzisiaj. Aby przejść do katalogu wystarczy kliknąć w zdjęcie poniżej.
Zachwycam się tym zdjęciem od wczoraj. Elisabeth Heier, to jedna z moich ulubionych blogerek/stylistek skandynawskich. Uwielbiam prostotę i harmonię w jej aranżacjach. I nie, nie przeraża mnie, że jest tak biało.
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że mój kalendarz adwentowy tak się Wam spodobał. Bardzo dziękuję za pozytywne komentarze. Od dzisiaj odwracamy poszczególne zdjęcia i czytamy miłe słówka, które dla siebie z Panem G. przygotowaliśmy. Polecam!
Oprócz kalendarza, w tym okresie, zapalam też świece adwentowe. Nie traktuję ich jako symbolu religijnego. Są dla mnie znakiem przemijającego czasu, który został do Świąt. W ten sposób odliczam tygodnie do Bożego Narodzenia. Poza tym to piękna, klimatyczna dekoracja.
