Jeśli tak jak ja jesteście ostatnio w niedoczasie, a bardzo chcecie przygotować dzieciom kalendarz adwentowy, to polecam gotowe rozwiązania, dostępne aktualnie w wielu sklepach. Wśród modeli, które udało mi się znaleźć, są te w wersji minimalistycznej - czarno-biało-szare, ale także bardziej tradycyjne - czerwone. Wszystkie bardzo stylowe i godne polecenia.
U mnie nadal panuje chaos przedświąteczny. Może nie widać tego na zdjęciach, ale uwierzcie, że stan podłogi woła o pomstę do nieba. Na szczęście sprzątanie to domena Pana G. Ja muszę ogarnąć inne rzeczy, jak np. pakowanie prezentów, pieczenie ciast, pralinki i takie tam. W sumie same przyjemne. W tle cichutko śpiewa, kolejny już rok z rzędu, Michael Buble. Lampki na choince świecą. Zastanawiam się jeszcze czy sobie grzańca nie zrobić...
Już tylko odrobina ponad tydzień i zasiądziemy do wigilijnych stołów. W moim domu Wigilię zawsze obchodzi się dużym gronie. Spotyka się cała rodzina ze strony mamy, a że jest ich czwórka rodzeństwa, to trochę nas jest. Uroczystą kolację zaczynamy zwykle w okolicach 20-tej, bo dla większości jest to już druga kolacja. Atmosfera jest bardzo miła i zawsze nie mogę się doczekać, kiedy się wszyscy spotkamy. W dzisiejszych zabieganych czasach, mało mamy okazji do wspólnych rozmów, w tak licznym towarzystwie.
Zostałam ostatnia. Wszystkie uczestniczki Świątecznego Spotkania Blogerek w Kuchni Spotkań IKEA, pokazały już swoje relacje, więc pewnie wiecie już o co chodzi. Zastanawiałam się jak ugryźć temat, by ktoś chciał jeszcze tu zajrzeć. Wpadłam na pomysł, by podać Wam przepis na mój farsz do pierogów, bo jego skład wzbudził zdziwienie dziewczyn, a pierogi smakowały. Zdjęcia będą podobne, bo to tak już bywa w wypadku tego typu spotkań. Moich jest mało, bo dużo czasu spędziłam "przy garach", dlatego pożyczyłam kilka od Izy.
Na większości blogów cisza, wszyscy bardzo zapracowani przed Świętami. Sama też mam dużo zajęć, głównie dzięki sklepowym zamówieniom, na co oczywiście nie narzekam. Poza tym ostatnie świąteczne zakupy, sprzątanie, pieczenie.
W międzyczasie jednak, przygotowałam dla Was stylizację świątecznego stołu.
Oprócz kalendarza i świec adwentowych w moim mieszkaniu w okresie przedświątecznym, zawsze znajdzie się miejsce dla modrzewiowych gałązek.
Witajcie w ten pochmurny poniedziałek. Święta już za dwa tygodnie, a o śniegu ani widu ani słychu...
Od jakiegoś czasu przygotowywałam dla Was świąteczny katalog decorOlki. Publikacja miała wypaść na początek miesiąca, ale niestety nie dałam rady. Jednak nic straconego. Zapraszam do lektury dzisiaj. Aby przejść do katalogu wystarczy kliknąć w zdjęcie poniżej.
Zachwycam się tym zdjęciem od wczoraj. Elisabeth Heier, to jedna z moich ulubionych blogerek/stylistek skandynawskich. Uwielbiam prostotę i harmonię w jej aranżacjach. I nie, nie przeraża mnie, że jest tak biało.