Czas na herbatę.
14:41:00W poście konkursowym pytam Was o to, jaką lubicie herbatę. Pytanie oprócz tego, że ma związek z nagrodą, to osobiście jest mi bardzo bliskie, bo uwielbiam herbatę.
Pamiętam jak w czasach liceum, na lekcji języka angielskiego, poruszaliśmy temat tzw. "5 o'clock'ów". Padło pytanie, ile kubków herbaty wypijamy dziennie. Gdy odpowiedziałam, że ok. 5-8, to cała klasa dziwnie na mnie spojrzała. Do dziś nie wiem dlaczego? Czy to tak dużo? :)
Herbata to mój ulubiony ciepły napój. Kawa z mlekiem rano, owszem. Ale przez cały dzień, aż do późnego wieczora - herbata. Aktualnie głównie zielona, chociaż nie pogardzę innymi rodzajami. Jestem otwarta.
Czytając Wasze odpowiedzi, poznałam wiele nowych gatunków i na pewno będę szukać ich w sklepach i próbować. Dzisiaj piję mieszankę herbaty zielonej, białej pai mu tan z dodatkiem owoców (gotowa mieszanka). Jest bardzo orzeźwiająca! Polecam!
A jak Wasze przygotowania do Świąt? Ja już większość prezentów mam kupionych, co jest dużą ulgą, bo bardzo nie lubię gorączki w sklepach tuż przed Bożym Narodzeniem. Na publikację czekają też posty bezpośrednio ze Świętami związane, więc zaglądajcie w najbliższych dniach po więcej inspiracji.
Miłego dnia!
21 komentarze
latem pijam herbatę sporadycznie.. ale zima nawet 3 dziennie ;) i chyba lubie klasycznie.. czarną.. moze byc z miodem i pomarańczą :) ( czasami z prądem ;p )
OdpowiedzUsuńZ prądem tylko w górach :P
Usuńza rzadko w gory jezdze zebym sie ograniczała do niej tylko tam ;)) ale nie naduzywam.. jakoś po ciazy szczegolnie do pradu mnie nie ciagnie ;)
UsuńAle cudne zdjęcia :). I ciemiernik mój ukochany <3 :)
OdpowiedzUsuńU mnie przygotowania spokojnie, na razie dekoruję dom, kulinarnie tylko ciasteczka :). W tym roku Święta u rodziców, więc będziemy szaleć z mamą w kuchni przed samymi Świętami :).
U mnie jak co roku u rodziców, a za ciasteczka się jeszcze nie wzięłam, więc tu masz nade mną przewagę :)
UsuńCiemiernik wypatrzyłam na blogu Elisabeth Heier i musiałam go mieć :)
Ja ostatnio zachwycam się świąteczną mieszanką Laponia z "5 o'clock" by the way ;) Fanką herbaty nie jestem, ale powoli zmieniam nawyki...
OdpowiedzUsuńJa kocham herbatę!!!! Każdą :) Kawy nie pijam wcale, herbata to mój nałóg. Pijam różne, latem głównie zielone, bukiety ziół i białe. Zimą zdecydowanie korzenne, imbirowe, lub czarnego liptona z cytryna i miodem. Nie przepadam za tradycyjnymi owocowymi, raczej zielone/białe/ziołowe z owocowym dodatkiem w postaci suszu.
OdpowiedzUsuńPS. Imbryk jest absolutnie C U D O W N Y !!!!!
OdpowiedzUsuńHerbata przede wszystkim, ale u mnie kawa na pierwszym miejscu! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHerbata przede wszystkim, ale o 17 priorytetowo kawa, żeby się obudzić :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHehe, po 17tej, to ja już melisę piję :P
UsuńPiękny czajniczek! Gdzie można taki zdobyć?
OdpowiedzUsuńCzajniczek/dzbanek firmy MENU, listę sklepów, gdzie go można kupić znajdziesz tu: http://gift.rodantv.pl/sklepy.html
UsuńOlu, 5-8 kubków dziennie - mnie to nie dziwi, bo też uwielbiam herbatę. Teraz aktualnie zieloną :)
OdpowiedzUsuńPolecam "White Energy" od by Nord. Aromatyczna i pyszna, a gdy się skończy na pocieszenie zostaje piękna puszka :)
Co to za kwiatek na stole?
Pozdrawiam serdecznie!
Kasiu, kwiatek to ciemiernik, roślinka, która kwitnie zimą, może spokojnie stać na zewnątrz.
UsuńA herbatki By Nord muszę poszukać. Nie wiedziałam, że maja je w swojej ofercie.
Kocham herbatę i Twoje 5-8 kubków to u mnie też norma :) tylko muszę tak jak Ty przerzucić się w pewnym stopniu na zieloną.
OdpowiedzUsuń5-8 kubków = optymalnie. Też uwielbiam herbatę, kawy mogę nie pić w ogole:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem herbaciara, uwielbiam szukać, grzebać kupować i mam mnóstwo różnych herbat w domu i pracowni. Po prostu po dobrej porannej kawie strumieniami leje się herbata i też piję jej duuuużo, piję każdą białą, czerwoną, zieloną, czarną, z owocami, kwiatami i czym jeszcze można herbatę uraczyć
OdpowiedzUsuńŚwietny ten imbryk :)
Co do herbaty - przynamniej 2 kubki dziennie, ale czasem bywa pewnie 5 i 8, im krócej bywam w domu tym mniej niestety:/ gdy ktoś z domowników robi herbatę, nawet nie musi mnie pytać, czy dla mnie też zaparzyć - to przecież oczywiste :)
OdpowiedzUsuńWiesz co ja sie nie dziwie, bo sama pijam herbate namietnie pasjami ;))) od bialej, przez zielona do czarnej - uwielbiam:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia, herbata zawsze powinna być wypijana w pięknej oprawie :) u mnie w ostatnim czasie herbaty oczyszczające typu pokrzywa i ulubiony bratek! Muszę przyznać, że czarną pijam litrami, głównie ze względu na smak, ale to przyzwyczajenie chyba warto zmienić z uwagi na zdrowie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń