Czy Majowie mieli rację?
09:43:00
Nie będzie o końcu świata, a o indiańskim wzornictwie.
Wzory dywanów, które chcę Wam dzisiaj pokazać, kojarzą mi się ze sztuką Indian południowoamerykańskich. Z peruwiańskim ponczo, azteckim namiotem... Może ktoś lepiej zorientowany w tamtejszej kulturze wyprowadzi mnie z błędu, ale póki co, niech tak zostanie.
Oglądając skandynawskie blogi, zorientowałam się, że mieszkańców Północy ciągnie do dalekich, egzotycznych krajów. Wszechobecny w ich wnętrzach, już od jakiegoś czasu, jest styl indyjski. Buddyjskie figurki, marokańskie lampiony i poduchy. To już znamy.
Od niedawna pojawiają się również, wspomniane wyżej, południowoamerykańskie akcenty.
Sami zobaczcie!
Sami zobaczcie!
Zdjęcia: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7.
7 komentarze
Takie akcenty to świetny pomysł! ;D
OdpowiedzUsuńZachwyciły mnie krzesła na 1, 3 i 4 zdjeciu. Wiesz może czyje one są??
:) Wiem, zajrzyj do archiwalnego posta: http://fotobloo.blogspot.com/2010/02/mebelek.html
UsuńTeż je uwielbiam. Mam nadzieję, że kiedyś sobie takie sprawię, to klasyka, która się nie starzeje.
bardzo ożywiają wnętrze.
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że Skandynawowie w zamierzonym celu tak robią, w końcu w większości mają oni domy w stylu surowym, prostym więc dzięki temu można zawiesić oko właśnie na taki oto dywanowy akcent.
pozdrawiam serdecznie! :)
Taki marzy mi się do mieszkania! Baaaaardzo!
OdpowiedzUsuńTak, niezwykle energetyczne dodatki.. Sama nie wiem skąd te ciągotki u nich, ale rzeczywiście...Te marokańskie dywany też są takie barwne. Ale połudnniowoamerykańskei wpływy są bardziej zrozumiałe niż afrykańskie, bo przecież Skandynawowie zasiedlali obie Ameryki, Karaiby, a szczególnie Brazylię i Argentynę. Więc Jak najbardziej Majowie i Aztecy. Sama nie wiem skąd to Maroko....muszę sprawdzić ;))
OdpowiedzUsuńŚciski***
Raczej na takie zygzaki nie zdecydowałabym się w moim mieszkaniu, ale faktycznie w tych wnętrzach wygladają one całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńPiekne dywany,a w polaczeniu z chlodym bialym surowym wystrojem wydaja sie jeszcze piekniejsze:)
OdpowiedzUsuń