Ostatnio rozpętała się w komentarzach mała dyskusja na temat mijających mód wnętrzarskich i o tym jak nasze koncepcje zmieniają się w miarę mijającego czasu. Narzekałyśmy, że ludzie ślepo podążają za modą (nawet nam się nie udało uratować :P ) i że wielu wnętrzom brakuje powietrza i światła. Poruszyłyśmy temat wenge, koloru który nadal jest wszechobecny, a niestety w wersji total look przytłacza okropnie.
Postanowiłam pokazać fajne wenge. Nie było łatwo. Z powodu mojego zamiłowania do bieli i drewna, w mojej kolekcji zdjęć niewiele ciemnych zdjęć, ale coś znalazłam. Może pomogą tym, którzy, tak jak ja ulegli modzie. Zobaczcie jak poprzez dodanie koloru czy przemalowanie na biało ścian można nadać wnętrzu więcej lekkości.





Zdjęcia: BRW, Murator i inne.
I jeszcze coś total wenge (no może nie wenge, ale ciemne). Strasznie mi się podoba.

LivingEtc
Postanowiłam pokazać fajne wenge. Nie było łatwo. Z powodu mojego zamiłowania do bieli i drewna, w mojej kolekcji zdjęć niewiele ciemnych zdjęć, ale coś znalazłam. Może pomogą tym, którzy, tak jak ja ulegli modzie. Zobaczcie jak poprzez dodanie koloru czy przemalowanie na biało ścian można nadać wnętrzu więcej lekkości.




Zdjęcia: BRW, Murator i inne.
I jeszcze coś total wenge (no może nie wenge, ale ciemne). Strasznie mi się podoba.

LivingEtc
Przeglądając dziś Dekornika natknęłam się na komentarz Madeleine i zajrzałam na jej bloga. Jak to możliwe, że wcześniej się na niego nie natknęłam? Cóż... w 100% mój klimat.
Zainspirowana jednym z wpisów, przekazuję dalej.
Madeleine zamieszcza link do strony Bookshelf Porn, gdzie znajdziemy mnóstwo fajnych rozwiązań przechowywania książek. Poniżej kilka moich faworytów. Coś dla tych co maja dużo i tych co mało książek.




I jeszcze coś ode mnie. Jako "świr" literkowy przedstawiam regał READ.

A na koniec przesłanie... :)
Zainspirowana jednym z wpisów, przekazuję dalej.
Madeleine zamieszcza link do strony Bookshelf Porn, gdzie znajdziemy mnóstwo fajnych rozwiązań przechowywania książek. Poniżej kilka moich faworytów. Coś dla tych co maja dużo i tych co mało książek.




I jeszcze coś ode mnie. Jako "świr" literkowy przedstawiam regał READ.

A na koniec przesłanie... :)

Znów drewno i biel. Chyba nie mogłabym mieszkać w tak sterylnym wnętrzu, ale miło popatrzeć. Chciałabym mieć kiedyś takie przeszklone ściany. Światło, to czego najbardziej mi brakuje na moim poddaszu...








Zdjęcia: Marie Claire Maison








Zdjęcia: Marie Claire Maison
Kiedy dwa lata temu urządzałam moje mieszkanie nie miałam wizji, jak ma ono wyglądać. Nie wiedziałam jeszcze, że jest tyle świetnych blogów, gdzie można znaleźć cudowne inspiracje. Teraz, kiedy codziennie przeglądam tysiące zdjęć, ciągle bym coś zmieniała w moim domku. Nie podoba mi się tapeta, kredens, nad którym tak ciężko pracowałam już nie pasuje do aktualnej wizji... Powoli, małymi kroczkami dążę do ideału, ale strasznie do niego daleko jeszcze... Pan G. nie do wszystkich moich pomysłów jest przekonany i argumentuje swoje racje względami praktycznymi, np. "Przecież to jeszcze nie jest zniszczone." itp. Czasem się zastanawiam, jak inni mężowie reagują na pomysły przemeblowań, przemalowywania ścian czy zrywania tapety ?

Foto: Hans Blomquist

Foto: Hans Blomquist
W natłoku miliona zdjęć wnętrz jakie oglądam na co dzień, na pierwszy plan wybijają się dwa style. Po pierwsze skandynawski - prosty i surowy, dużo bieli, drewna, szarości, może ciut kolorów. Po drugie styl wiejski, też biały, tez drewniany. Kojarzy mi się z wiejskim domem gdzieś w Anglii. I dziś kuchnia w tym właśnie stylu. Może kiedyś będę taka mieć, jak wybuduje dom na wsi... A może nie... To pewnie będzie impuls...


Foto: Susan Gilmore
PS. To tez jest trochę skandynawskie :)


Foto: Susan Gilmore
PS. To tez jest trochę skandynawskie :)