Drewniane podłogi są piękne i zawsze mi się wydawało, że w naturalnym wykończeniu wyglądają najlepiej. Jednak natknęłam się ostatnio na podłogę pomalowaną w kwadraty...
Zaczęłam drążyć i znalazłam więcej ciekawych podłóg malowanych we wzory. Sami zobaczcie.
Może nie zdecydowałabym się na pomalowanie w taki sposób nowej podłogi, ale jeśli miałaby już ona kilkanaście lat mogłabym poeksperymentować. Chociaż i tak pewnie Pan G. wybiłby mi to z głowy :P
PS. Nasze domowe biuro już prawie gotowe. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić jutro kilka zdjęć.
Zdjęcia: Pinterest, In My House.
Mieszkanie w kamienicy też mi się czasem marzy. Może nie w Łodzi, bo tu chyba trudno o dobre sąsiedztwo, ale w Berlinie, Londynie... Czemu nie... Kiedyś?
Na desire to inspire znalazłam świetne wnętrze. Wysokie pomieszczenia starego budownictwa, meble i sprzęty z lat 50tych, współczesne dodatki. Klimat odrobinę filmowy... ale czuć oddech Skandynawii. I ten dziecięcy samochodzik.
Co wy na to?
Na desire to inspire znalazłam świetne wnętrze. Wysokie pomieszczenia starego budownictwa, meble i sprzęty z lat 50tych, współczesne dodatki. Klimat odrobinę filmowy... ale czuć oddech Skandynawii. I ten dziecięcy samochodzik.
Co wy na to?
Co sądzicie o typograficznych plakatach? Ostatnio są bardzo popularne na skandynawskich blogach.
Zastanawiam się nad sprowadzeniem ich do sklepu... Myślicie, że będą na nie chętni?
Nasze rodzime rękodzieło. Ja tylko pokazuję obrazki. Chcecie wiedzieć coś więcej o autorce, zapraszam tu i tu, a na zakupy tu.
A więc... Moja ulubiona czerń w połączeniu z bielą. Ale są też żywsze kolory. Dla każdego coś miłego.
Wszystkie zdjęcia ze strony Patchwork House.
Pudrowy róż w zestawieniu z szarym.
Dzisiaj mam dla Was kilka stylizacji Line Thit Klein. A na nich jak zwykle wszechobecne kubki DESIGN LETTERS.
Dzisiaj mam dla Was kilka stylizacji Line Thit Klein. A na nich jak zwykle wszechobecne kubki DESIGN LETTERS.
Znudziła Wam się wasza kuchnia? A może wynajmujecie mieszkanie, w którym szafki kuchenne pozostawiają wiele do życzenia? Jest na to rada - papier samoprzylepny i odrobina inwencji twórczej.
Zobaczcie jak ozdobiła swoje szafki Suki, autorka fińskiego bloga Varpunen.
Sobota zawsze przecieka mi przez palce. Ledwo się obejrzę, a już jest wieczór.
Kolaż ze zdjęć z Pinterest.
Za Emmą chciałabym Wam pokazać mieszkanie zaprojektowane przez Lottę Agaton na Sztokholmską wystawę mieszkań Annedal 2012.
Urzekło mnie, że to mieszkanie pokazowe, a wygląda, jakby już ktoś w nim mieszkał.
Strasznie podobają mi się plakaty Playtype i krzesło stojące przy biurku (wiecie może skąd ono jest?). I te wszystkie starocie, wplecione w taki sposób, że ani ich za dużo ani za mało... Eh...
Gdybym mieszkała w Nowym Jorku czy innej amerykańskiej metropolii i mogła pozwolić sobie na loft, nie pogardziłabym takim wnętrzem. Lubię ten styl. Industrialny z kolonialnymi dodatkami. Wiem, że to przeciwny biegun, niż moje aktualne skandynawskie inspiracje, ale czyż kobiety nie są zmienne.
Takie wnętrza wydaja mi się być bardziej wymagające, trzeba mieć smak i wyczucie. Chyba sama nie odważyłabym się takiego urządzać.
Zdjęcia wprost ze świeżutkiego wrześniowego Rue.
A jak Wy odnajdujecie taki styl? Czekam na Wasze komentarze.
PS. Zapraszam na wyprzedaż mojej szafy.
Postanowiliśmy zrobić porządek w pokoju, który z założenia miał być miejscem do pracy, ale jakoś do tego nie zachęcał. Został składowiskiem przedmiotów, które nie miały swojego miejsca. Na razie są plany i pomysły. Jak wszystko się uda pochwalę się efektami.
Na dzień dzisiejszy mamy biurko - gruby blat z płyty meblowej w kolorze brzozy na 4 nogach (klasyczny mebel biurowy). Biurko jest trochę za głębokie (1,0 m) - robiliśmy je na wymiar, ale nie sprawdziło się. Chcemy je zwęzić o 25 cm, a pozostały pasek wykorzystać jako parapet nad kaloryferem.
Mamy też lampki ze Sztokholmu, które do tej pory nie znalazły swojego miejsca w mieszkaniu.
Błękitne obecnie ściany przemalujemy na biało i szaro. Wstawimy wygodny fotel, na którym będę mogła usiąść i przypatrywać się Panu G. przy pracy.
Regał, który zbudowaliśmy jakiś czas temu, zyska nowy wygląd, poprzez dodanie kilku par szarych drzwiczek. Mam nadzieję, że dzięki temu zabiegowi oczyścimy przestrzeń z nieestetycznych gór papierów.
Regał, który zbudowaliśmy jakiś czas temu, zyska nowy wygląd, poprzez dodanie kilku par szarych drzwiczek. Mam nadzieję, że dzięki temu zabiegowi oczyścimy przestrzeń z nieestetycznych gór papierów.
Poniżej zestawienie stanu istniejącego. Biurko, tylko symboliczne, nasze wygląda inaczej.
A dalej trochę inspiracji i przedmiotów, które chciałabym, żeby znalazły się w naszym domowym biurze.
I co sądzicie? Liczę na Wasze opinie i podpowiedzi.
Książka dotarła do mnie kilka dni temu. Zdjęcia, jak się spodziewałam, są piękne, a czytając kolejne rozdziały delikatnie się wyciszam i marzę o pieczeniu chleba...
Kochani Mimi i Sebastianie - gratuluję! Wydawnictwo cudowne. Korzystam z każdej wolnej chwili, żeby poczytać, pooglądać zdjęcia...
Ceramikę Kahler Design zna prawie każdy wielbiciel stylu skandynawskiego. Kubeczki Mano czy wazony w czarno-białe pasy, to klasyka gatunku.
W nowym sezonie firma wypuści nową linię stolików kawowych. Jak dla mnie są super! Drewniany blat, który można podnieść i wewnątrz stolika ukryć gazety czy dziecięce zabawki. Otwory po bokach mebla ułatwia jego przestawianie. Jedyny minus to materiał - ceramika. Boję się, że stolik mógłby ucierpieć przy przypadkowym uderzeniu twardym przedmiotem...
A jak Wam się podoba? Czekam na komentarze.
Zdjęcia ze strony producenta.
Na kilku blogach natknęłam się na konkurs organizowany przez dziewczyny we współpracy z IKEA. W skrócie, chodzi o to by surowy pokój "doprawić" tkaninami. Lubię takie wyzwania i postanowiłam przygotować dwa zestawy. Do wygrania - torba, katalog i bon do IKEI.
Po pierwsze, B&W z mocnym limonkowym akcentem - dla Al z Czarów z drewna.
Drugi zestaw, w stylu orientalnym, dla Oli z Moje miejsce na ziemi. W zestawie tylko meble i dodatki z IKEA. Gdybym mogła korzystać jeszcze z innych źródeł, dodałabym marokańską skórzana pufę i wytłaczaną tacę.