Jedyna rzecz, której mi bardzo brakuje w moim mieszkaniu, to balkon.


Fot. Malo in the garden








Foto

A taki mi się marzy w moim przyszłym domku.

Wreszcie udało mi się odwiedzić wystawy festiwalu Łódź Design 2009. Myślę, że dużo by tu opowiadać. Po prostu trzeba zobaczyć. Każdy zwraca uwagę na co innego - grafikę, meble, sztukę użytkową (mniej lub bardziej praktyczną). Wystawiono przedmioty mniej i bardziej znanych projektantów. Zarówno polskich i zagranicznych.

Ja jako inżynier z zawodu, z zamiłowania „wystrajacz wnętrz”, głównie interesuję się tym co praktyczne, a zarazem ładne i oryginalne. Spodobały mi się również projekty proekologiczne. Lampy, krzesła z odpadów.

Oto kilka moich faworytów.

Projekt: Kamila Stępniak (ASP w Łodzi), lampa

Projekt: Chen Hung-Ming/HOMMIN, "Naszyjnik i ubrania"

Projekt: Pink Pug Design, Convallaria.

Wiszące i stojące lampy wykonane z filcu, inspirowane naturą - mój faworyt.

Projekt: Pedro Ochando, "Candelero" - całość wykonana z wosku.

I jeszcze kilka dobrze znanych na całym świecie polskich projektów:

Projekt: Agnieszka Lasota, "Projekt Wiecha"

Projekt: Biuro Kreacja, "Koko"

Projekt: Kafti Design

Dziś przez przypadek natknęłam się na link do strony Szybkie metamorfozy. I ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że jest to strona internetowego programu prowadzonego przez dziewczyny z "Dekoratorni". Cieszę się strasznie, że zaczęły coś swojego, bo bez nich program przestał już być taki zaskakujący. Z przyjemnością będę śledzić nowe metamorfozy. Może tym razem i ja się do nich zgłoszę?!

Trochę nowoczesności, stylu wiejskiego i staroci. Tak powoli wyłania się styl mojego mieszkania. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy?
Nie wiem, do którego stylu będzie pasować szklany klosz, ale muszę go mieć!

Urzekła mnie w swojej prostocie. Jeszcze bardziej podoba mi się biała, ale nie znalazłam zdjęcia.



Foto leroy merlin

"Ubranie" okna zamyka całość wnętrza. Poza tym, pod względem praktycznym, chroni przed nadmiarem promieni słonecznych. Dla zwykłych okien są tysiące możliwości - rolety, firanki, żaluzje, rolety rzymskie (które szczególnie mi się podobają). U mnie na poddaszu, z oknami dachowymi, już jest trudniej.
Co począć?
Z istniejących na rynku rozwiązań najciekawsze wydają się być tzw. plisy. Ale nie do końca jestem do nich przekonana.
Jakieś pomysły na ubranie okna dachowego?

Ostatnio w wystroju wnętrz często spotykam trójwymiarowe litery. Duże i małe. Różnych kształtów i kolorów.












Foto livingetc i nie tylko.

Foto Alexander van Berge