Malinowo 22:02:00 Wiem, że byłam szalona włączając dzisiaj piekarnik, ale chciałam wykorzystać kupione maliny. I powstała kolejna wariacja muffinów, które piekłam na Dzień Ojca, tym razem właśnie z malinami. Eh, jak ja uwielbiam letnią obfitość owoców... Share This Story Share on Facebook Share on Twitter Pin this Post Tags: lato, maliny, moje gotowanie, upał Nowsze posty Starszy post You Might Also Like 3 komentarze Unknown8 lipca 2012 08:51Pyszne zdjęcie:-)Wczoraj robiłam tartę z wiśni i choć poczekałam do wieczora to i tak w domu było co najmniej jak w łaźni;-)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzNiczego Sobie8 lipca 2012 14:09Zgadzam się z przedmówczynią: pyszne malinowe zdjęcie!OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzOla8 lipca 2012 22:10Dzięki bardzo :)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej...
3 komentarze
Pyszne zdjęcie:-)
OdpowiedzUsuńWczoraj robiłam tartę z wiśni i choć poczekałam do wieczora to i tak w domu było co najmniej jak w łaźni;-)
Zgadzam się z przedmówczynią: pyszne malinowe zdjęcie!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :)
OdpowiedzUsuń