Motywów kartograficznych ciąg dalszy
10:43:00
Czas leci nieubłaganie. Wczoraj się zorientowałam, że ostatni wpis na blogu pojawił się prawie miesiąc temu. Wrzesień dobiega końca, dni coraz krótsze, coraz więcej czasu będziemy spędzać w mieszkaniu. Stąd też kolejne plany znów się rodzą w mojej głowie. Trochę przestawiam, kombinuję. Próbuję przywrócić porządek, który ostatnio strasznie trudno mi utrzymać. Nieśmiało myślę nawet o Pani, która pomoże mi się z tym uporać.
Czasem jednak jeszcze sprzątamy. Przy tej okazji właśnie, Pan G. w końcu wymógł na mnie decyzję, na której ścianie powiesić nasz nowy plakat - plan miasta Łodzi od Maptu. Nie dając mi zbyt wiele czasu na wahania wwiercił kołek i jest.
Wcześniej grafika stała, już oprawiona, na podłodze i czekała na swoje miejsce w naszym mieszkaniu. Przyznam szczerze, że mało nam już zostało wolnych ścian na kolejne dekoracje, a motyw kartograficzny zdecydowanie u nas króluje. Pokazywałam Wam już estońską grafikę z państwami, a w zanadrzu czeka jeszcze coś, o czym niebawem postaram się Wam opowiedzieć.
Plakaty od Maptu możecie zamówić na ich stronie internetowej, gdzie za pomocą specjalnego generatora można stworzyć dowolnie wybrany plan miasta, dzielnicy czy okolicy. Do wyboru są trzy wersje kolorystyczne i trzy formaty. Polecam, bo to fajny pomysł na spersonalizowany prezent czy dekorację do wnętrza.
To by było tyle o mapach na dzień dzisiejszy, a na koniec zapraszam Was na zakupy do decorOlka, gdzie od kilku dni gości nowa kolekcja Madam Stoltz.
4 komentarze
Chryste!!!! Zadbaj o te monstere, owiń łodygi wokół czegoś.......
OdpowiedzUsuńŻe się tarza po podłodze? Już załatwione.
UsuńŚwietny pomysł z tymi motywami kartograficznymi :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobają plakaty z mapami miast :-) Szczerze mówiąc nie wiem jakie miasto bym wybrała, może jakieś zagraniczne... :-) Musze coś wymyśleć, bo po remoncie zaszpachlowałam wszystkie dziury po gwoździach i jakoś tak pusto mam.. Bardzo ładny salon :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika