Lampa z kosza w moim salonie. DIY w 5 minut.
20:51:00
We wpisie z inspiracjami na temat lamp z kosza pisałam, że u mnie w mieszkaniu, również się ona pojawiła. W pierwszej chwili miałam ochotę na kosz "w kratkę", taki jak u Izy, ale po konsultacji z Wami na Instagramie i własnych przemyśleniach, zdecydowałam się na inny.
Nad stołem zawisł abażur z kosza z IKEA, z obecnej kolekcji VIKTIGT. Jego montaż był niezwykle łatwy. Wystarczyło wyciąć odpowiedniej wielkości otwór w dnie kosza i przymocować go do istniejącego zwisu. Początkowo bałam się, że będzie za ciężki, ale wisi już dwa tygodnie i nic się z nim nie dzieje.
Taki pełny abażur daje bardzo przytłumione światło i na pewno nie jest w stanie oświetlić całego wnętrza. W tej chwili, gdy za zewnątrz jest długo jasno, jeszcze mi to nie przeszkadza. Zobaczymy jak będzie jesienią i zimą.
Zmiana lampy sprawiła, że chcę więcej. Już od dawna marzą mi się nowe krzesła i odświeżenie stołu. Czy mi się to uda? Zobaczymy. Najpierw zacznę zbierać na krzesła.
A na koniec jeszcze zdjęcie PRZED i PO.
I jak Wam się podoba zmiana nad moim stołem? Jest lepiej czy gorzej? Bardzo jestem ciekawa Waszych komentarzy. Zapraszam również do odwiedzin na moim profilu na facebook'i u instagramie.
22 komentarze
Zdecydowanie lepiej. Mi osobiście już się przejadły te oszczędne druciane formy, szczególnie jesli chodzi o abażury. Jest przytulniej i "domowiej" ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Kasią - druciane formy lamp są ok, ale ilez można?:)
UsuńPoza tym taki abażur wykonany z kosza wygląda dzięki ciepłemu kolorowi drewna naprawdę przyjemnie, przytulnie no i tworzy w domu jakby nieco bardziej swojski nastrój. W kazdym razie - super wpisuje się w to pomieszczenie.
Trochę chciałam własnie udomowić tą przestrzeń, chociaż tamtą lampę bardzo lubiłam i byłam z niej dumna. Teraz pora na zmiany w całym pokoju.
UsuńA mi się bardziej podoba wcześniejsza wersja, jednak dobrze wiem, że uwielbiam ciągle coś u siebie zmieniać. Ciekawy pomysł. Pozdrawiam :) http://alicjalis.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJuż się na nią tyle czasu napatrzyłam, że bardzo chciałam coś zmienić.
Usuńpoprzednia wersja bardzo mi się w głowie zakorzeniła jako twój znak rozpoznawczy. ale teraz też jest fajnie. nawet bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, bo wiele osób mnie o tą lampę pytało, była charakterystyczna. Mam nadzieję, że nie stracę przez tą zmianę czytelników.
UsuńWygląda super! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, zdecydowanie w moim guście! pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńEkstra, super to wygląd ;) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńGenialnie wpasowała się w wystrój. Bardzo modnie urządzony salon!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten ptak na ścianie!
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, kosz świetnie uzupełnia stół i krzesła. Bardzo lubię takie czyste, proste aranżacje, a zwłaszcza kombinacje biel + drewno + zielona roślina :)
OdpowiedzUsuńKurde w życiu bym czegoś takiego nie wymyślił :) pełen szacunek :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza to drugie ujęcie rzuca się w oczy :) piękno samo w sobie :)
OdpowiedzUsuńSuper! Przydałaby się też taka roleta na to okno dachowe, fajnie razem komponowałyby się w pomieszczeniu :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło! Gratuluję pomysłu. Ta ciekawa lampa z kosza idealnie pasuje do całego pomieszczenia. Bardzo lubię tego typu cuda zrobione własnoręcznie :)
OdpowiedzUsuńZmiana lampy zmieniła wnętrze na bardziej przytulne, super efekt :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na letnie inspiracje w domu :) Wielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńMi się bardziej własnie bardziej podobała ta lampa co była wcześniej. Ale to już wedle uznania :)
OdpowiedzUsuńTo jak kupisz sobie nowe krzesła to ja z chęcią te przyjmę :)
OdpowiedzUsuńEstetycznie i z gustem... Ciekawe ozdoby na ścianach, no i piękne monstera ;)
OdpowiedzUsuń