Słoneczna niedziela
10:54:00Nie wiem jak u Was, ale u nas pogoda pięknie jesienna. Słonko świeci, niebo bez żadnej chmurki. Umiarkowanie ciepło. Jest pięknie!
Jednak ten weekend nie należy do najszczęśliwszych w moim życiu i chętnie bym o nim szybko zapomniała. Usiadłabym sobie na kanapie, poprzeglądała gazetki, napiła się kawki... Odpoczęła....
No może jutro... Ostatnio los jest średnio dla mnie łaskawy, ale wierzę, że nie ma tego złego... Może lada dzień wydarzy się coś co odmieni trochę moje życie, naprowadzi mnie na inna drogę. Aż sama jestem ciekawa, co to takiego. Często w życiu decyduje przypadek, no nie?
36 komentarze
U Ciebie piękna jesień a u nas mgła i szarówka ;) Oleńko będzie dobrze, nie czekaj na przypadek, zacznij działać! Buziaki
OdpowiedzUsuńDziałam, działam :)
UsuńU nas też słoneczko świeci. I od razu wszystko staje się inne . Wiem Olu ,że czasami potrzeba takich chwil o jakich Piszesz. I chociaż chętnie by się o nich zapomniało to dają nam zawsze jakąś życiową naukę: )Buziaczki i głowa do góry ♥
OdpowiedzUsuńOlu, czasem trzeba torochę pomóc szczęściu:) ja ostatnio wreszcie się zebrałam i zaczęłam pisać swojego bloga. Na razie sprawia mi to dużo przyjemności. Zapraszam Cię serdecznie: thinksimpleblog.blogspot.com. Moze znajdziesz tam coś, co choć trochę poprawi Ci humor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ola, uszy do góry, takie dni są po to, abyśmy się na chwilę zatrzymali i docenili to, co mamy na co dzień :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńpiękne kadry...
OdpowiedzUsuńa co do losu i jego niespodzianek, cóż, podobno wszystko co złe spotyka nas po to byśmy doceniali to dobre... wiesz, ja uczę się żyć z prądem, teraźniejszością, nie upierając się, nie myśląc za wiele o przyszłości, nie cofać się w tył. to bardzo trudne. polecam ci na FB taką stronkę "Projekt Egoistka" - świetnie mnie podtrzymują na duchu ich maksymy i rady.
trzymaj się cieplutko:)
ps. a w wolnej chwili zapraszam na moje candy!
Paradoksalnie im mniej mam czasu, tym więcej wracam na blogi, które mnie inspirują. I Twój Olu jest jednym z nich. Życzę Ci, aby te gorsze chwile, o których piszesz, szybko minęły.
OdpowiedzUsuńDziękuję, oby minęły.
UsuńPo każdej burze kiedyś wychodzi słońce! Niby taki banał, ale jakoś zawsze dodaje mi otuchy gdy dopadają mnie gorsze dni. Trzymaj się ciepło i powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) też w to wierzę.
UsuńU nas też pięknie było cały weekend! W ogóle to widziałam, że w przyszłym tygodniu ma być nawet 22 stopnie :D Może to właśnie dobry znak, że czas coś zmienić i zacząć działać :)))
OdpowiedzUsuńTo może jakieś letnie kreacje trzeba będzie założyć :P
UsuńZlot mam na myśli :)
UsuńOluś śliczne zdjęcia i jak nostalgicznie u Ciebie za sprawą tych kadrów... A co do gorszych dni to wierzę, że niebawem coś się dobrego u Ciebie wydarzy! zobaczysz :) buźki
OdpowiedzUsuńDzięki Anuś za wsparcie :)
UsuńBędzie dobrze! Trzeba wierzyć, że wszystko jest po coś... nawet wtedy gdy wydaje się pozbawione sensu. Wysyłam pozytywną energię :-*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńWysyłam pozytywne fluidy ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia, a kubek... <3
:)
UsuńOlu zadręczanie się nic nie daje...i powiem Ci z własnego doświadczenia, że lepiej odgonić stresy na bok...napisałam to ja...Ola, która sobie ze stresem nigdy dobrze nie radziła. Dobrego dnia dla Ciebie
OdpowiedzUsuńDziś już jest lepiej i mam nadzieję, że z każdym dniem będę sobie radzić jeszcze lepiej.
UsuńTo dobrze Olu. Ja to mam tak, że kiedy stres milknie, a ja zaczynam wychodzić na prostą to pojawia się jakaś choroba( najczęściej zapalenie gardła) jako odpowiedź organizmu na to co mu zafundowałam. Mam nadzieję, że tego nie doświadczysz ;-). Udanego dnia dla Ciebie
UsuńChorób sobie nie życzę. Wystarczy, że na domiar złego od miesiąca walczę z zapaleniem spojówek!
UsuńTrzeba myśleć pozytywnie. Bedzie dobrze, trzeba przeczekac burzę bo jak wiadomo, po burzy przychodzi słońce :)
OdpowiedzUsuńTeż w to wierzę.
UsuńJestem z Tobą całym serduchem. Ale myślę, że o tym wiesz... Jakby co - wiadomo gdzie jestem.
OdpowiedzUsuńBuziak Aguś :) Dziękuję!
UsuńNie przejmuj się, trzeba być dobrej myśli ! Super zdjęcia ;) Pozdrawiam cieplutko Kamila
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozytywne myślenie to podstawa!!!! Buziaki przesyłam :*
OdpowiedzUsuńStaram się bardzo :)
UsuńU Ciebie widzę podobnie piękna pogoda jaką my mieliśmy przez weekend w Paryżu.Teraz powrót do szarej Anglii.
OdpowiedzUsuńGłowa do góry.Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę ,że wszystko Ci się ułoży:)
Pogoda cały czas dopisuje. W weekend podobno ma być ponad 20 stopni.
UsuńOla, masz kubek z M jak mądrość, miłość, marzenia i motywacja.
OdpowiedzUsuńDobry kierunek, prawda?
Trzymam kciukasy za ułożenie się wszystkiego. Nie tak czczo trzymam, tylko z serca. I szczerze wierzę, że taka zdolna, pracowita i pomysłowa dziewczyna jak Ty, da sobie ze wszystkim radę :)
Strasznie Ci dziękuję za te słowa otuchy. Biorę się już w garść, obiecuję!
UsuńTo nie tylko otucha, Ola :)
UsuńJa wierzę, że akurat Ty potrafisz. Ważne, żebyś Ty to wiedziała :)
Nie chcę tu wyjść na jakąś mądralińską, sama czasem potrzebuję pomocy, obgadania czegoś, kopa w tyłek, motywacji czy zwyczajnie się wymarudzić ;)))