Stoliczku nakryj się... i postanowienia noworoczne
21:21:00
Coś się nie mogę pozbierać po tym długim okresie lenistwa. A Wam? Na szczęście nie muszę wracać do pracy jak pewnie większość z Was, ale i tak jest dużo spraw, którymi trzeba się zająć, a nie chce się strasznie.
W poprzednim poście pisałam Wam o artykule w magazynie wnętrzarskim Świat Rezydencji Wnętrz i Ogrodów. Dzisiaj mam dla Was fotki, jakby ktoś nie miał okazji widzieć na żywo.
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Ja mam póki co jedno: czytać więcej książek. Nie wiem kiedy znajdę na to czas, ale będę się starać.
I tu moja prośba do Was, coś polecacie? Coś wciągającego najlepiej i niezbyt ciężkiego. Nie jestem fanką poważnej literatury, raczej rozrywkowej bardziej. Przynajmniej w tym okresie życia :)
Będę wdzięczna za Waszą pomoc. A może ktoś jeszcze skorzysta.
21 komentarze
No to może "Tost. Historia chłopięcego głodu." ? :) Książka była naprawdę super!
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić, co to. Dzięki!
UsuńSzczerze i gorąco polecam "Pasję życia" i "Udręka i ekstaza" - biografie Van Gogha i Michała Anioła. To moje ukochane książki. A jak ma być lekko, to może Jodi Picoult? Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBiografie też mogą być :)
Usuńgratuluję! :)
OdpowiedzUsuńksiążki, ja to ostatnio utknęłam na Coelho.. a miałam czytać to liceum.. i też zabierałam się tyle lat, że liceum skończone i nadal nie przeczytane.
Ale z książek, które przeczytałam ostatnio i zapadły mi w pamięci to na pewno
"Córka Kleopatry" Michelle Moran
"Spójrz mi w oczy" McGovern Cammie (ta akurat mniej rozrywkowa, o dziecku autystycznym)
"Herbaciarnia pod Morwami" Owens Sharon (może nie jest porywająca, ale naprawdę mi się spodobała.. i nie rozrywkowa :D)
" Dowód. " Alexander Eben- po tej akurat więcej się spodziewałam, trochę za bardzo bajkę dla dzieci mi przypominała.. i dlatego potem przeczytałam jeszcze tą: "Życie po śmierci" Wilson Ian - i ta była ciekawsza, więcej faktów
I coś typu (podobo, bo nie czytałam) przeminęło z wiatrem..
"Niebieski rower. 1939-1942", "Niebieski rower. A diabeł wciąż się śmieje", "Niebieski rower. Aleja Henri Martin 101" - Deforges Régine- typowo wojenna, w niektórych miejscach.. aż policzki się rumienią :D
z polskich :
"Mimo wszystko Wiktoria" Kosin Renata - może też nie jest jakaś fantastyczna, ale typowo kobieca
i oczywiście wyciskacze łez Nicholasa Sparksa :D czy "P.S. Kocham Cię" Cecelia Ahern
I "Pachnidło" Süskind Patrick
i dosyć, bo reszty nie pamiętam :D
oraz warta uwagi "Kobiety dyktatorów" Diane Ducret, jest też cz. 2 , ale jej jeszcze nie czytałam.
Ale lista, dzięki :)
Usuńhej kochana:)))
OdpowiedzUsuńojej jaka ta poducha w choiny jest genialna! :))) uwielbiam ten motyw Oleńko:)
postanowienie bardzo bardzo mi się podoba, bo mam podobne i weszłam w Nowy Rok właśnie z książką w ręku:) Teraz czytam Hobbita, a wcześniej czytałam serię MERDE Stephen Clark o Angliku w Paryżu:) przeczytałam wszystkie części i są godne polecenia:)))
lecę do Ciebie zajrzeć słońce:* pamiętam, że mam jeszcze niewykorzystany rabat;) buziaki
Pamiętam, pamiętam :) Merde czytałam i faktycznie fajne, a do Tolkiena się już kiedyś zabierałam, ale ciężko szło :)
UsuńAh postanowien noworocznych u mnie jest zawsze od groma, a poniewaz co roku staram się wypelnaic stare to pojawiaja sie nowe i jest co planowac i realizowac :)
OdpowiedzUsuńPoducha w choinki jest PIĘKNA :))
Gratuluje poduchy swietne
OdpowiedzUsuńPolecam Paullina Somons trylogia JEżdziec Miedziany Tatiana i Aleksander Ogród letni
Chyba nawet mam gdzieś te książki, a raczej moi Rodzice. Poszukam.
UsuńJa też polecam Jeźdźca Miedzianego!
UsuńHmm ja ostatnio pochłonęłam Głowackiego "Przyszłem czyli jak pisałam scenariusz o Lechy Wałęsie" polecam :) Aktualnie mam na tapecie "Młody Stalin" , ale to raczej nie dla Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńO Głowackim to nawet myślałam, bo w Trójce polecali.
UsuńTo też moje postanowienie - realizuję skrupulatnie :)
OdpowiedzUsuńja - niepoprawna fanka - zaproponuję oczywiście sagę "zmierzch", a aktualnie pochlaniam kolejną 'wampirzą" sagę "Miasto kości" (na razie 5 części)
Polecam też (ostatnio przeczytane):
seria Camilli Lackberg (od Księżniczki z LOdu do Fabrykantki Aniolków)
Trylogia "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins
I jeszcze milion innych...choć nie wszystkim ta konwencja przypada do gustu oczywiście :)
ale warto czytać!
Igrzyska i Zmierzch czytałam, Camillę też kilka, ale mi się znudziły, bo schemat intrygi ten sam i robi się przewidywalnie, ale pewnie wrócę, bo to mój klimat.
Usuńa ja w tym roku nie robię żadnych noworocznych postanowień.co ma byc, to będzie ;)
OdpowiedzUsuńTo moje to taki raczej przyjemne postanowienie, więc mam nadzieję, że się uda zrealizować.
Usuńświetne postanowienie. powodzenia.
OdpowiedzUsuńPolecam "Wannę z kolumnadą" Filipa Springera - prawdziwy horror (o przestrzeni, a raczej o tym wszystkim, co straszne, brzydkie i złe, co nas w przestrzeni otacza) oraz AD/HD uroczy słowotok Tymona Tymańskiego :-).
OdpowiedzUsuńdziekuję :)
OdpowiedzUsuńu mnie postanowienia noworoczne są ... i trzymam się ich bardzo mocno :) Olu, ja w tamtym roku też stwierdziłam, że musze więcej czytac książek i ... udało się. Co prawda jest to pół do godziny przed snem, ale zawsze coś. A sposób na to to, motywacja: dobra i inteesująca lektura. Dla mnie to psychologia i nauka języków :)