Early morning

17:04:00

Miał być wczesno poranny post, ale nie wyszło. Zofia ma dzisiaj zły dzień... Jest za to późno popołudniowy i to w przelocie między karmieniem a gotowaniem obiadu. 
U mnie jeszcze odrobina lata. Kwiatki zebrane podczas wczorajszego spaceru. I uwiaczniona krótka chwila porannego relaksu.



You Might Also Like

23 komentarze

  1. Olu błogo mi jak na to patrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale post jest. I to jaki kolorowy,cudne kwiaty:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię te kwiaty,nie pamiętam niestety jaką mają nazwę ;( Jedne z tych,które dłuuugo kwitną,można jeszcze cieszyć się nimi nawet o tej porze roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Mama mówi, że to są studenty, ale ja się nie znam na kwiatka tak bardzo.

      Usuń
  4. Najważniejsze, że znajdujesz choć trochę czasu aby tu zaglądnąć i dodać na trochę ciepła za sprawą zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O jak ja ci zazdroszczę tego karmienia i braku czasu z powodu dzieciaka... A te kwiaty to aż optymistycznie nastawiają do życia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeszcze wszystko przed Tobą. Ja też dość długo na to czekałam... Trzymaj się :)

      Usuń
  6. te kwiatki takie delikatne, "zawiało" latem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dobrze, że celebrujesz te chwile. Niestety my mamy mamy ich tak niewiele ;)
    Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie takie świeże mamy jak ja, jeszcze nie do końca zorganizowane...

      Usuń
  8. jak pięknie :) i trochę "wiosennie" dzięki tym kwiatuszkom :) bo u mnie za oknem okropna plucha :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak fajnie, że chociaż u Ciebie lato, bo za oknem to późna jesień :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dzisiaj 8 stopni i leje. Już prawie zima...

      Usuń
  10. Olu, jak ja lubię te Twoje szarości. Są takie przytulne :) w sam raz na tą pogodę za oknem:)
    Pozdrawiam
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  11. hi hi "Zofia" zamiast "Zosia"... widzę, że podobnie wyrażamy lekką irytację ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty nawet umiesz takie kwiatki nazbierać na spacerze, żeby kolorystycznie do tych szarości pasowały :) szkoda, że koło mnie takie nie rosną.
    Mam nadzieję, że Zofia dziś znowu jest kochaną Zosieńką ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie piękne zdjęcia! Uściski dla Zofii, życzenia jak najmniej humorów młodej dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

POLUB na Facebooku

Subscribe