Dokarmianie ptaków

12:51:00

Macie na swoich balkonach i podwórkach karmniki dla ptaków? Teraz, kiedy tyle śniegu za oknem i mróz, zwierzaki na pewno cieszą się z dodatkowego źródła pożywienia. 

U mnie jeszcze nic nie ma, ale zastanawiam się nad takimi przysmakami, jak na zdjęciu poniżej. Myślę, że to owoce i ziarna zalane rozpuszczoną słoninką. Pychota, w sam raz dla sikorek.

A może macie jakieś inne sposoby na dokarmianie ptaków? 








































Zdjęcie z bloga Bratta bakka og grone lier.

You Might Also Like

15 komentarze

  1. U mnie jest karmnik zrobiony przez mojego teścia dla wnuków. Sypiemy na bieżąco jedzonko.

    OdpowiedzUsuń
  2. :))) takich pieknych mufinek to ja nawet nie umiem sobie zrobić, a co dopiero ptasiemu towarzystwu :P))) póki co mają byle jak i byle co w karmniczku ;))) Koty mają co obserwować jak zlatują na śniadanko ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. pamiętam jak babcia wieszała słoninkę dla sikorek. ja jeszcze żądnego karmnika nie mam, ale mój sąsiad bardzo pomysłowo wykorzystał bidon po 5l wody, wycinając w nim otworki w sam raz dla wróbelków <3

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym roku mój R zrobił karmnik i cały czas małe ptaszki przylatuja do nas aby coś zjeść:) kupuję gotowe mieszanki dla dzikich ptaszków:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny pomysł! Musimy go wypróbować, ach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi nie poszło w tym roku dokarmianie - pisałam o tym niedawno na blogu :(
    Porażka na całego. Muszę się podszkolić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu, to nie przejdzie w praktyce. Takie ciacho to ci zje jednym kłapnięciem dzioba duże ptaszysko, a dla sikorowatych nic nie zostanie... Karmnik musi mieć mały otwór do wybierania ziarna, ewentualnie może być właśnie rozpuszczona słonina z ziarnami, z tym, że wlewasz taką mieszankę do doniczki, a doniczkę wieszasz do góry nogami. Najlepiej jeszcze wcześniej przeciągnąć przez doniczkę gruby sznurek, wówczas ptaszki mają się czego trzymać. Trudno będzie jednak osiągnąc ten efekt estetyczny :) Dla estetów pozostaje Eva Solo ;) pozdrowienia z biura! Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano widzisz. Ja do tej pory wysypywałam po prostu ziarenka na parapet, więc wszelkie nowości są dla mnie zagadką :)

      Usuń
  8. hej kochana:) hehe moi rodzice wieszają zawsze słoninkę na drzewach w ogrodzie i ostatnio właśnie fajna historia była:)))
    słoninka spadła na ziemię i ptaszki wcinały... ale mojej mamie zdawało się , że coś za szybko zjadły, bo po dniu była już połowa kostki... następnego dnia rano mama przyłapała naszego psiaka, jak wcinał słoninkę:) zjadł całą:D
    hahaha:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł, do tego pięknie wyglądający :) Ja też poczuwam się do dokarmiania jakiejś ptasiej gromady, ale nie wpadłam na takie niepospolite rozwiązanie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. hej Oluś:* Co tam u Ciebie? mam nadzieję, że wszystko dobrze... coś ucichło:( ściskam mocno i jeśli jesteś chora to dużo zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Olu,wytypowałam Pani blog do nagrody Liebster:
    http://myszkizkraka.blogspot.com/2013/01/wyroznienie-liebster-award.html

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie wygląda to na zdjęciach, i zakochałam sie w tym wynalazku od pierwszego wejrzenia natomiast faktycznie w rzeczywistoście może być problem. Pamiętam że w moim pokoju miałam karmnik za oknem kiedy rano się budziłam zawsze ogłądałam wszystkie ptaszki jakie przylatują-strasznie lubiłam ten moment.

    OdpowiedzUsuń
  13. tez wspomogę u siebie ptaki i zrobię im takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń

POLUB na Facebooku

Subscribe