Znacie Ancymona? To takie krzesełko-literka.

"ANCYMON Typograficzny bękart, Meblowy omnibus."
Projekt: Agata Hasiak, Krzysztof Seyfried

A tu możecie głosować na mój wpis konkursowy związany właśnie z typografia w designie. Wystarczy kliknąć Lubię to! pod wpisem. Z góry dziękuje za wszystkie Wasze głosy i życzę miłego dnia!

Moje weekendowe dekoracje - żonkile i wianuszek spleciony z wiosennych gałązek. A jak Wam minął weekend?

PS. Wiem, że obiecałam zdjęcia moich "wytłoczek", ale jakoś nie miałam natchnienia...

Długi czas zastanawiałam się jak się robi czarne etykiety z białymi napisami, wykonane charakterystyczną czcionką, których tak wiele na skandynawskich blogach. Aż pewnego razu dopytałam. Może znów odkrywam Amerykę, ale dla mnie to było olśnienie.
Tak więc zamówiłam sobie pod choinkę wytłaczarkę DYMO. Teraz, od ponad 3 miesięcy wymyślam, gdzie by tu jej użyć :)
Poniżej kilka inspiracji. Jak widać, można opisywać wszystko: pojemniki w łazience, w kuchni, prezenty, pudełka, donice. Wszystko zależy od naszej wyobraźni.  Wkrótce i moje "wytłoczki".































Źródła zdjęć: Den gode feen, Mariaemb, Hoytrykk, Agathes sma ting, Pinterst.

Roślinki kiełkują, ptaszki śpiewają... Wiosna!

Została do pomalowania drabina, ale jakoś nie mogę się zmobilizować, pogoda taka piękna, że szkoda siedzieć w domu.
To co za parawanem, to etap drugi. Tam będą szafy, ale na to jak pisałam wcześniej nadal brak konkretnego pomysłu.
Tymczasem chwalę się tym co jest.

Kolorowe mieszkanie z dalekiej Północy. Podziwiam wszystkich, który potrafią tak używać kolorów. Różowy z żółtym w dziecięcym pokoju to już mistrzostwo świata, ja bym się raczej nie odważyła. Więcej znajdziecie na blogu Life Thru a Lens.

U nas chyba jeszcze w naturze jeszcze drzewa nie kwitną, ale mam dla Was małą zapowiedź. Jak patrzę na to zdjęcie, to mam ochotę na taką gałąź w wazonie.

Zrobiło się trochę cieplej na zewnątrz. Moje jaskry i anemony powoli zaczynają kiełkować, może jednak hodowla się uda. A jak u Was? Już mieszkanie posprzątane na wiosnę?



































Zdjęcie z My Attic.

Sobotę spędziliśmy pod znakiem dopieszczania przedpokoju. Domalowywaliśmy nieskończone elementy, domywaliśmy podłogę z zaschniętej farby itp.
Po południu wybraliśmy się do IKEI po lustro, a przy okazji kupiliśmy nieplanowanie witrynkę. Marzyła mi się biała, przestronna. Wybraliśmy hemnes'a, głównie ze względy na to, że jest drewniany. Zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce.
Dziś lustro już powieszone. Witrynka złożona i częściowo zapełniona skorupami. Jak już do reszty posprzątamy, wrzucę trochę fotek.
Do skończenia pierwszego etapu przedpokoju zostało jeszcze pomalowanie drabinki. Etap drugi to szafa i tu będzie sporo zabawy, ale to cały czas temat otwarty. Przywiozłam z IKEI katalogi zestawów PAX, może wykorzystamy jakieś ich elementy... Będę Was informować.
Miłego początku tygodnia!

Mieszkania na poddaszu darzę bardzo dużym sentymentem. A kiedy natykam się na tak świetnie urządzone jak to, to nie mogę się nim z Wami nim nie podzielić (chociaż pojawiło się już na kilku blogach, więc część z Was je już widziała).
Zdjęcia pochodzą z norweskiego Elle Decoration, a piękny strych należy do projektantki ceramiki Silje Aune Eriksen, autorki bloga this is...

Cudowne okno.

Marzy mi się taki home office

Kolejna inspiracja wieszaczków do mojego przedpokoju.

 

Dziś mała wyprzedaż. W związku z remontem trwają porządki. Pozbywamy się zbędnych rzeczy. Jako pierwszy obraz - wydruk na płótnie. Ktoś chętny?

  
BoligLiv.

Prace z antresolą ciągle posuwają się do przodu. Poniżej kilka zdjęć z montażu lampek.


















I wiadomość z ostatniej chwili. Po raz pierwszy w życiu udało mi się wygrać candy. To duński (chyba?) magazyn KK Living.

Przyszedł marzec, a wraz z nim piękny słoneczny weekend. Może temperatura nie jest jeszcze taka jakbyśmy chcieli, ale czuć wiosnę.
Z tej okazji postanowiłam posadzić zakupione jakiś czas temu cebulki jaskrów i anemonów. To moje pierwsza próba z tego typu hodowlą, więc zobaczymy, Przez najbliższy miesiąc planuję je trzymać na kuchennym parapecie, a później dopiero wystawić na zewnątrz. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.

Rue Magazine to internetowy magazyn lifestylowy. Piękne zdjęcia i sporo inspiracji. Z najnowszego numeru najbardziej spodobało mi się mieszkanie z żółtymi drzwiami.