Underpressure

17:04:00

W ciągu weekendu dwa razy odwiedziłam festiwal Łódź Design. Hmm... Chyba zeszłoroczna edycja podobała mi się bardziej. Albo raczej, było więcej ciekawych obiektów. Ale to pewnie kwestia gustu, więc nie będę oceniać.
Świetnym pomysłem był Remade Market, gdzie można było kupić projekty polskich twórców. Niestety bardzo mało było produktów wnętrzarskich, większość to ubrania i akcesoria. Sama nie mogłam się oprzeć breloczkowi od Gagani. Ale jest niedosyt.
Największe wrażenie zrobił na mnie dziś wykład Oskara Zięty. Projekt taboretu PLOPP znany mi był doskonale, także z grubsza technika w jakiej został wykonany, ale wykład mnie zaskoczył. Pozytywnie. Pewnie to zboczenie zawodowe, ale jako konstruktor, poczułam wielki szacunek do projektanta. W kilkudziesięcio-minutowej prezentacji przedstawił historię techniki "nadmuchiwania" metalu. I tak naprawdę hocker okazuje się być produktem ubocznym wieloletnich badań i doświadczeń nad tą technologią.



Zobaczyliśmy jak wszechstronnym człowiekiem jest Zięta. Że design to nie tylko praca nad formą i wyglądem zewnętrznym, ale także sposobem wcielnia tego w życie i że czasem to wcielanie, sposób wykonania jest jeszcze przed projektem. Może część z Was zna temat. Ja się wcześniej w niego nie wgłębiłam i teraz chętnie coś o tym poczytam.
Oskar Zięta jest wykłądowcą na Politechnice w Zurichu i tam prowadzi swoje badania. I jakież oni tam mają świetne laboratoria, jak fajnie wyglądają warsztaty ze studentami. Pozazdrościć, aż bym chętnie tam postudiowała.
To tyle na dziś... Wpadajcie na festiwal, trwa jeszcze cały tydzień. Na pewno znajdziecie coś dla siebie.

You Might Also Like

0 komentarze

POLUB na Facebooku

Subscribe