Jakiś czas temu pisałam o starej szafie znalezionej na wsi. Nadal nie jest odnowiona.
W międzyczasie jednak udało mi się zdobyć stary kuchenny kredens z mieszkania cioci.
Był pomalowany na olejno i nie prezentował się zbyt atrakcyjnie. Przez prawie trzy miesiące usuwałam stara farbę, szlifowałam, a na koniec użyłam trochę magii, by wyglądał na starszy niż wcześniej. Chciałabym wam pokazać efekty.
W międzyczasie jednak udało mi się zdobyć stary kuchenny kredens z mieszkania cioci.
Był pomalowany na olejno i nie prezentował się zbyt atrakcyjnie. Przez prawie trzy miesiące usuwałam stara farbę, szlifowałam, a na koniec użyłam trochę magii, by wyglądał na starszy niż wcześniej. Chciałabym wam pokazać efekty.