Jak tam Wasze przygotowania do Świąt? Mam to szczęście albo nieszczęście, że Wielkanoc spędzam u Rodziców, więc cała masa przygotowań mnie omija. Lubię jednak, gdy choć odrobina ozdób pojawi się w mieszkaniu.
Przyznaję, przespałam luty. Zawirowania zdrowotne wytrąciły mnie z równowagi do tego stopnia, że nie miałam ani siły ani ochoty na blogowanie. Na szczęście powoli wszystko wraca do normy. Mam nadzieję, że częstotliwość postów na blogu również.