Pomysł na prezent. Przedmioty, które będą doskonale wyglądać na twoich zdjęciach na instagramie.
11:39:00
Szwedzkie perfumy BYREDO od 210 zł | Elementarz stylu, Kasia Tusk - w Matras 34,93 zł (a przy zakupie 3 książek, na trzecią dostaniecie 50% zniżki) | Naszyjnik - Agata Bieleń, 260 zł | Kinfolk Home - Bookdepository, 89,43 zł (dostawa gratis) | Kalendarz na 2016, DESIGN LETTERS | Zegarek Daniel Wellington (na hasło ola.fotobloo -15% taniej, wysyłka gratis, teraz na stronie zaczęła się też ŚWIĄTECZNA PROMOCJA) | Lakiery do paznokci, DIOR - Sephora, od 105 zł | Świece zapachowe, Skandinavisk, 129 zł
11 komentarze
Hej,
OdpowiedzUsuńz całym szacunkiem i bez złośliwości, bo lubię do Ciebie zaglądać, ale świat chyba zwariował. Albo ja nie nadążam ... Ostatnią rzeczą o jakiej mogłabym pomyśleć kupując prezent (nieważne czy komuś czy sobie) jest to, czy będzie on dobrze wyglądał na instagramie ... Myślałam, że to żart taki, ale nie widzę ani cudzysłowu ani emotikonu ... Więc to chyba na poważnie ...
Świat bez tego chyba bardziej mi się podobał (a to przecież wcale nie było dawno). Wtedy nikogo nie interesowało, co ktoś zjadł na śniadanie, nikt nie lajkował cudzych zakupów, dzieci, dziwnych póz na zdjęciach i stu tysięcy innych rzeczy, w sumie nie istotnych. Złudny świat ładnych obrazków i sztucznie kreowanej rzeczywistości pochłonął nas do reszty. I żeby nie było ja też czasem podglądam innych w sieci. Ale im dłużej to robię tym bardziej mieszane mam uczucia.
PS. Przepraszam za ten wywód nie na temat, ale zebrało mi się :-)
PS. 2 Prezenty biorę wszystkie poza książką blogerki :-)
Hehe, mimo braku cudzysłowia, to tytuł jest trochę z przymrużeniem oka. Ale dziękuję za ten szczery komentarz.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńHaha, ja chyba też nie nadążam...
OdpowiedzUsuńHaha, a ja od razu zauważyłam to "przymrużenie oka" ;)
OdpowiedzUsuńA prezenty biorę wszystkie jak leci! Będzie co fotografować :)
Książkę Kasi mam i polecam :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te świeczki :)
Ech, co za czasy, że bez emotki ludzie ironii nie łapią. ;)
OdpowiedzUsuńmarkdottir
Oj nie łapią, nie łapią bo może natura poskąpiła im poczucia humoru? Za to w zamian dała im odwagę, aby pod swoimi opiniami podpisać się imieniem i nazwiskiem, w przeciwieństwie do anonimowych krytykantów.
UsuńTak, podpisywanie się swoim imieniem faktycznie jest godne pochwały.
UsuńAgnieszko nie chciałam nikomu dokuczyć (i żeby nie było wątpliwości dałam na końcu emotkę). Poza tym nie jetem anonimowa. Używam stałego nicka, który lepiej mnie idyentyfikuje w sieci od mojego dość oklepanego nazwiska. ;)
UsuńAle po komentarzach chyba powinnam napisać, co za czasy, w których można uwierzyć, że na serio można się takim kryterium kierować w wyborze prezentów. Ale może ja nie na czasie, bo instagrama nie śledzę. :)
pozdrawiam,
markdottir
Nigdy kupując jakąś rzecz komuś czy sobie nie wpadłabym na to aby wybierać je pod kątem dobrego wyglądu na blogu czy IG ....mam nadzieję że to żart ....
OdpowiedzUsuń