Jak polubić swoje miejsce pracy?
09:38:00
Co zrobić by polubić swoje miejsce pracy? I nie mam tu na myśli szefa czy gadatliwej koleżanki. Chodzi mi o nasze biurka czy blaty robocze, przy których spędzamy większą część dnia. Gdzie wala się mnóstwo papierów, długopisów i innych przyborów biurowych.
Lubicie swoje biurka? Ja swoje bardzo, bo urządziłam je w sposób mi najbliższy. Wiadomo, że nie zawsze mamy taką możliwość i swobodę, by wszystko wybrać sobie samemu, ale każdą przestrzeń można "udomowić".
Jak to zrobić? Wystarczy kilka drobiazgów, a już poczujemy się w pracy o wiele lepiej.
Po pierwsze - ulubiony kubek. Dla mnie kubek jest równie ważny jak płyn, który z niego piję. Z brzydkiego naczynia nawet najlepsza herbata nie smakuje najlepiej.
Po drugie - zdjęcia, moodboardy. Coś co przeniesie nas na chwilę w świat, który lubimy. Niestety nie zawsze praca jest tym, co sprawia nam największą przyjemność w życiu, więc warto otaczać się w niej obrazami, które te przyjemne doznania przypominają.
Po trzecie - kalendarz. Większość z nas zapisuje w nim ważne spotkania, zadania do wykonania, terminy. Nie rozstajemy się z nim na nawet na chwilę. Jeśli tak faktycznie jest, to czemu nosić ze sobą organizer, od którego nas odrzuca? Dobrze jest mieć coś ładnego, np. wykonanego własnoręcznie, jak chociażby taki kalendarz jak mój.
A jak Wy oswajacie swoje biurka?
Może macie ochotę pokazać mi zdjęcia swoich miejsc pracy? Jeśli ktoś jest chętny, to czekam na zdjęcia Waszych biurek pod adresem mailowym ola.fotobloog@gmail.com.
17 komentarze
Ja ostatnio na blogu pokazywałam kawałek mojego kąta do pracy, projektowania, opisywania, mailowania, zapisywania, rysowania i innych. Kąty pracowniane - maszynowe wyglądają już trochę inaczej, no ale wiadomo jest to specyfika pracy.
OdpowiedzUsuńDokładnie masz rację, ważne są detale... u mnie panuje głównie bałagan, który staram się od czasu do czasu okiełznać.
Twój kąt jest bardzo fajny, taki katalogowy ;-)
Nie przesadzałabym z tym katalogowym :) A co do bałaganu, to u mnie tez zawsze leży sterta papierów, które do zdjęć oczywiście uprzątnęłam.
UsuńZa czasow kiedy pracowalam jeszcze w korporacji to fakt moje biurko mówiło o mnie wszystko , kwiacior, ulubiony kubek, fotki , pozytywnie nastrajające hasła w ramkch kilka pocztowek z wyjazdów:))))) teraz pracując w domu też mam kącik urzadzony w swoim stylu:) to jest bardzo ważne i sprzyja efektywności pracy- takie moje zdanie:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki i miłego weekendu:)))))))))))))))))))))
Tobie również miłego weekendu życzę!
UsuńO tak, miejsce pracy to ważna sprawa. Wcale nie trzeba inwestować wiele, wystarczy kilka drobnych detali i już może być przytulnie :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że nie trzeba, Najważniejszy jest pomysł.
UsuńSwoje biurko uwielbiam ale na razie nie mogę przy nim wysiadywać bo zajmuje je mój mąż a raczej jego keyboard ;) muszę go pogonić albo kupić jakiś stojaczek
OdpowiedzUsuńMy mamy podwójne to biurko, po lewo siedzi Pan G., który jest bliski narysowania linii na środku, bo ja się strasznie rozpycham ze swoimi gratami :)
Usuńnawet kącik biurowy u ciebie mnie zachwyca...
OdpowiedzUsuńpodziwiam twoją konsekwencję w urządzaniu.
Dziękuję Ci :)
UsuńMoje dopiero powstaje, ale plany dekoracji mam zbliżone:) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńFajnie.
Usuńmasz cudne miejsce pracy :) az chce sie dzialac :)
OdpowiedzUsuńzaraz wyślę:)))
OdpowiedzUsuńi oczywiście zapomniałam dodać najważniejszego- Twój kącik jest cudny!
UsuńFajnie opisałaś swój biurowy kącik. Ja swój dopiero zacznę oswajać :-)
OdpowiedzUsuńJak ja chciałabym mieć tak mało rzeczy na biurku - u mnie to nie realne...:) Nie myślcie tylko, że bałaganiara ze mnie jednak na co dzień sporo czytam, gromadzę artykuły, piszę, tworzę...nie sposób utrzymać ład momentami! :) Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń