Trochę ostatnio zaniedbałam bloga, ale niestety ostatni tydzień byłam w rozjazdach. Ale tymczasem jest już środa w tygodniu następnym, a w środy jest już bliżej niż dalej do weekendu... Już się cieszę.
Remont, o którym pisałam na początku roku powili rodzi się w naszych głowach. Ja przeszukuję gazety i internet, Pan G. liczy, sprawdza, odwiedza markety budowlane w poszukiwaniu rozwiązań.
Bo to nie będzie taki prosty remont. Pomieszczenie, którego dotyczy to dwupoziomowe (różnica wysokości ok. 0,5 m) miejsce o powierzchni ok 10 m2. Z założenia miała to być maszynownia windy, ale w bloku windy nigdy nie wstawiono i pomieszczenie włączyliśmy do naszego mieszkania. Mamy w nim schodki łączące dolny poziom z górnym. Strop jest na wysokości ok. 3,5 m. Zagospodarowanie tego będzie nie lada wyzwaniem. Zobaczymy co z tego wyniknie...Spróbuje wrzucić później jakieś zdjęcia, jak to teraz wygląda.
A w międzyczasie mała inspiracja. Przesuwana drabina - chcemy ten patent wykorzystać u nas... (pomysł Pana G., jestem z niego dumna :))

delightbydesign.blogspot.com