Dzisiaj krótko i bez zdjęć. Wylosowałam nr 3. Czyli W. Proszę o kontakt na maila. I gratuluję!
Bardzo podoba mi się ten pomysł. Jako podręczny składzik na gazety, koc czy inne drobiazgi. Nie do końca jednak wiem czy pasuje do mojego wnętrza. No i Pan G. jest przeciwny kółkom na panelach :)
Dla inspiracje małe DIY.
Zdjęcia z bloga Ramme Alvor.
Przypominam o gazetkowym CANDY!
Dla inspiracje małe DIY.
Zdjęcia z bloga Ramme Alvor.
Przypominam o gazetkowym CANDY!
Pewnie te zdjęcia będą, albo były już na wielu blogach, ale co tam.
Zdjęcia z fb.
Przypominam o mini-candy z posta poniżej!
Zdjęcia z fb.
Przypominam o mini-candy z posta poniżej!
Miałam już o tym napisać dawno, zaraz po powrocie, ale jakoś się nie składało. W sierpniu byliśmy na wycieczce w Danii. Powiedzmy w celach zawodowo-rozrywkowych. A także z wielkiej sympatii do tego kraju. Oprócz odwiedzenia targów, showroomów i sklepów udało się też trafić na pchli targ. Taką wyprzedaż domową.
Wracając z jednego ze spotkań, w pobliżu osiedla na obrzeżach Odense, przy porcie jachtowym, wypatrzyłam z samochodu ludzkie zgromadzenie i stragany. I to było to. Świetna atmosfera, sąsiedzkie pogaduchy. W większości udało nam się porozumieć po angielsku, a jeśli nie, to na migi. Czego tam nie było. Od świetnych ubranek dla maluszków, zabawek i gier (a pod stolikami bawiące się dzieci) po lampy, garnki i stare płyty. Ja znalazłam dla siebie lampę (za całe 10DKK), lekko porysowaną, ale od czego jest farba w sprayu (droższa niż sama lampa, ale co tam) oraz świeczniki (nowiutkie z Zone Denmark). Fajna sprawa taka wyprzedaż.
Dla Was też coś mam. Może, tak jak ja, jesteście uzależnieni od prasy wnętrzarskiej (szczególnie skandynawskiej) albo po prostu chcielibyście pamiątkę z Danii :)
A więc małe CANDY - sierpniowy numer Bolig PLUS. Wystarczy komentarz. Napiszcie czy macie dużo gazet wnętrzarskich? Co z nimi robicie? Jakieś Wasze patenty na przechowywanie (bo ja powoli nie mam już gdzie ich trzymać)? Losowanie w następną sobotę.
Wracając z jednego ze spotkań, w pobliżu osiedla na obrzeżach Odense, przy porcie jachtowym, wypatrzyłam z samochodu ludzkie zgromadzenie i stragany. I to było to. Świetna atmosfera, sąsiedzkie pogaduchy. W większości udało nam się porozumieć po angielsku, a jeśli nie, to na migi. Czego tam nie było. Od świetnych ubranek dla maluszków, zabawek i gier (a pod stolikami bawiące się dzieci) po lampy, garnki i stare płyty. Ja znalazłam dla siebie lampę (za całe 10DKK), lekko porysowaną, ale od czego jest farba w sprayu (droższa niż sama lampa, ale co tam) oraz świeczniki (nowiutkie z Zone Denmark). Fajna sprawa taka wyprzedaż.
Dla Was też coś mam. Może, tak jak ja, jesteście uzależnieni od prasy wnętrzarskiej (szczególnie skandynawskiej) albo po prostu chcielibyście pamiątkę z Danii :)
A więc małe CANDY - sierpniowy numer Bolig PLUS. Wystarczy komentarz. Napiszcie czy macie dużo gazet wnętrzarskich? Co z nimi robicie? Jakieś Wasze patenty na przechowywanie (bo ja powoli nie mam już gdzie ich trzymać)? Losowanie w następną sobotę.
Bardzo fajny naszyjnik. Kto mi taki zrobi? :)
Amy Butler via decor8.
Dziś wieczorem nowe kolory lamp Ball. Zapraszam!
Amy Butler via decor8.
Dziś wieczorem nowe kolory lamp Ball. Zapraszam!
Ten dom, o dziwo, nie jest skandynawski. Stoi w Victorii w Australii. Jest surowy i naturalny. I ma to co uwielbiam najbardziej - wielkie przeszklenia. Zaprojektowany został przez australijskie biuro Wolveridge Architects.
Wnętrze trochę mniej w moim stylu, ale też ciekawe, współgra z otoczeniem.
Miłego weekendu!
Wnętrze trochę mniej w moim stylu, ale też ciekawe, współgra z otoczeniem.
Miłego weekendu!