Wieniec świąteczny z wieszaka. Proste DIY na okres adwentu.
18:49:00
Oj, dawno mnie tu nie było. Nawet się nie obejrzałam, a już minął ponad tydzień od ostatniego wpisu. Leci ten czas jak szalony!
Dzisiaj mam dla Was nieśmiałe początki świątecznych dekoracji w moim mieszkaniu. Mamy też kalendarz adwentowy, w tym roku last minute i średnio jestem z niego zadowolona. Jego fragment możecie zobaczyć na moim instagramie. Polecam też zeszłoroczny wpis, z kalendarzem fotograficznym.
Na pomysł zrobienia wieńca, wpadłam już jakiś czas temu. Pokazywałam Wam nawet na facebooku kilka inspiracji. Najbardziej do gustu przypadł mi wianek na okrągłym wieszaku. Mój zrobiłam z wygiętego odpowiednio wieszaka na ubrania. Udekorowałam gałązkami tui, eukaliptusem i odrobiną gipsówki. Wyszedł skromny, ale taki podoba mi się najbardziej.
A tak prezentuje się cały pokój z delikatnymi świątecznymi akcentami. Lubię ten czas oczekiwania na Boże Narodzenie. A samych Świąt też nie mogę się już doczekać, głównie ze względu na Zośkę, która już wiele będzie rozumieć i cieszyć się z prezentów pod choinką.
Wyciągnęłam też szklaną choinkę od AGNETHA HOME. Strasznie ją lubię!
Wazon od DESIGN LETTERS pochodzi oczywiście z decorOlka, gdzie dziś możecie skorzystać z Dnia Darmowej Dostawy!
Jak pewnie zauważyliście pojawiło się u nas krzesełko Tripp Trapp od Stokke. Zośka się w nim zakochała, ja zresztą też. Krzesełka Stokke możecie kupić w sklepie Nordic Decoration Home.
17 komentarze
Piękny. W prostocie siła!
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu :)
Usuńpiękny wieniec, idealny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper! Chyba sama skusze sie na podobny, bardzo podobaja mi sie takie proste dekoracje :)
OdpowiedzUsuńTydzień Cię nie było a mnie już ponad miesiąc a co gorsza prędko chyba nie wrócę :( Świetny! uwielbiam takie proste, naturalne dekoracje! Ja mam w planach zrobić z wieszaków serca, ogromnie mi się podobają ;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWracaj! I pokazuj serca na blogu!
UsuńNasze myśli biegną podobnym torem :))) Właśnie wczoraj wygięłam sobie w kółko wieszaki robiłam pierwsze przymiarki do wianka, a w sobotę zamierzam ogołocić ogródek rodziców i przywieźć sobie kilka gałązek tui i iglaków, żeby je zapleść.
OdpowiedzUsuńJa też Rodzicom tuje oberwałam. Czekam na efekty Twojego DIY.
UsuńBardzo prosty i piękny. Skąd lampa nad stołem?
OdpowiedzUsuńCzęsto o to pytacie. To staroć pozbawiona materiałowego abażura.
UsuńFajny! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ps - Kurczę, jedziesz mi po ambicji - martwisz się, że tydzień nie pisałaś nic... u mnie to coś ostatnio dwumiesięczne zastoje...
piękny wieniec. bardzo oryginalny.
OdpowiedzUsuńprzestań się już czepiać kalendarza. jest fajny. a tak naprawdę intencje się liczą! no i zawartość, hihi
Wspaniały pomysł, chętnie podpatrzę, jeśli można :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny.. cudowny.. taki minimalistyczny.
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie proste pomysły :)
Pozdrawiam K.
Niestety tak to się wianków nie wykonuje, wyszedł jak liśc palmowy. Do takich ram stosuje się delikatne rośliny, delikatnie prowadzony. Niestety uważam że nie każdy na wszystkim się zna, ale takimi pracami szkodzi się florystyce :( Pozdrawiam serdecznie. Ewa
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz. Choć nie mogę się zgodzić, że szkodzę florystyce. Propaguję samodzielne wykonanie dekoracji świątecznych w domu i tyle.
Usuń