Rodzinne wakacje w kwietniu czyli czy warto lecieć na Sycylię wiosną?

11:38:00

Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie (@ola.fotobloo), to mieliście już okazję zobaczyć kilka migawek z naszego tygodniowego pobytu na Sycylii. Planowaliśmy ten urlop już w lutym, ale życie trochę zweryfikowało nasze plany. Zmiana terminu wyszła nam jednak na dobre, bo zamiast hotelowego pobytu na Maderze zdecydowaliśmy się na samodzielnie zorganizowane wakacje na Sycylii. 




Nie nastawialiśmy się zbytnio na zwiedzanie, bo Zośka jest w takim wieku, że dłuższe wycieczki, bez atrakcji dla dzieci, bardzo ją frustrują, co jednocześnie wyprowadza z równowagi nas, Rodziców. Postawiliśmy na leniwe spacery, plażowanie i kosztowanie sycylijskich przysmaków. Jednak zupełnie nie odpuściliśmy. Wybraliśmy się do sławnej Taorminy, gdzie zwiedziliśmy ruiny starożytnego teatru greckiego z widokiem na spektakularną Etnę. Po drodze zrobiliśmy też krótki przystanek w Katanii. 




Druga wycieczka, to Palermo. Osobiście nie przypadło mi to miasto do gustu, ale nie żałuję, że je odwiedziłam. Wszechobecny bałagan, chaos urbanistyczny, szaleni kierowcy i hałas nie pasują do mojego sposobu odpoczynku. Warto jednak zobaczyć to miejsce i przekonać się na własne oczy jak wygląda duże miasto na południowym krańcu Europy. 






A gdzie się zatrzymaliśmy? W Cefalu. Urokliwej nadmorskie miejscowości, którą możecie kojarzyć z półfinału (chyba) ostatniego polskiego Master Chefa. W sezonie jest to podobno tętniący życiem kurort, ale podczas naszego pobytu było dość spokojnie i nie było tłumów turystów.






Jak zorganizować wyjazd na Sycylię na własną rękę?

Jeśli chodzi o dotarcie na wyspę, w naszym przypadku postawiliśmy na tanie linie lotnicze. Wybór jest dość duży, bo można wybrać dwie linie WizzAir i Ryanair. Lotniska docelowe, to Trapani na zachodzie wyspy i Katania na wschodzie. Wylot z Warszawy lub Krakowa. Jeśli podróżuje się z małym dzieckiem to warto pamiętać, że przysługują nam 3 dodatkowe bagaże dla dziecka (np. wózek, fotelik samochodowy, składane łóżeczko). Dobrze o tym wiedzieć, bo wózek wydaje się kwestią oczywistą, ale o foteliku już nie każdy wie. Zabranie własnego z Polski obniża nam koszty, bo przy wynajmowaniu samochodu na tydzień jest to 400 zł oszczędności. 



Wynajęcie samochodu, to już standard i nie ma się czego bać. Trzeba tylko pamiętać o dodatkowym ubezpieczeniu, bo Sycylijczycy jeżdżą po ulicach jak chcą.

Kwatera. Tu mamy szerokie pole manewru. My skorzystaliśmy, nie po raz pierwszy zresztą, z portalu Airbnb. Wynajęliśmy kwaterę prywatną w samym sercu starego miasta z widokiem na morze i niewielkim tarasem. Była niezbyt nowoczesna, ale utrzymana w bardzo dobrym stanie, wyposażona we wszystko czego potrzebowaliśmy. 





I na koniec pogoda. Jeśli nie nastawiacie się na upały, to wiosna jest świetną porą roku, aby odwiedzić Sycylię. Temperatury w cieniu oscylowały w okolicach 20 stopni, ale słońce przypiekało wystarczająco mocno, by leżeć na plaży i się opalać. Wiał też wiatr, który ostatniego dnia dosyć się nasilił i pojawiło się trochę chmur. Woda w morzu dość chłodna, bardziej jak w Bałtyku, ale co odważniejsi się kąpali. 

Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie. Chętnie podpowiem, doradzę. 




PS. Przy okazji mam też dla Was niespodziankę. Kod rabatowy na zegarek marki Daniel Wellington. Po wpisaniu kodu ola_fotobloo otrzymacie 15% zniżki i darmową przesyłkę na cały świat! Promocja ważna do 15.05.2016 roku.

 decorolka

You Might Also Like

10 komentarze

  1. Ola bardzo fajna relacja i cenne informacje :) uwielbiam włoskie stragany. Ja raczej znam pólnocna czesc Włoch bo tam mam rodzinę, ale w planach jest i zwiedzenie południa kraju :D Świetnie wyszłas na ostatnim zdjęciu :D a Zoska jest urocza i juz nie moge sie doczekac lipca jak Was wezmę razem w szpony mojego obiektywu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iza :) Ja tez się nie mogę doczekać, mam nadzieję, że się bardziej będę w stanie wyluzować.

      Usuń
  2. Świetna relacja. Zośka cudowna ( jest coraz ładniejsza), Pan G. coraz lepsze zdjęcia robi. :) Ps. widzę, że na wakacje też nowa fryzura była ?? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) A co do zdjęć G. to faktycznie, też to zauważyłam. A fryzora odświeżona tylko.

      Usuń
  3. Bardzo fajna relacja, od dawna Sycylia chodziła mi po głowie, mam nadzieje niedługo ją zobaczyć.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciepłe, rodzinne zdjęcia, na niektórych nawet jesteście ubrane podobnie :). No i dzięki za rady.

    OdpowiedzUsuń
  5. Inspirujący poradnik podróżnika :-) Aż się zachciało poznać południowy kraniec Europy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale tam pięknie i kolorowo. Bardzo ciekawy wpis :)

    OdpowiedzUsuń