Czary w sypialni.

19:37:00

Przyznaję, przespałam luty. Zawirowania zdrowotne wytrąciły mnie z równowagi do tego stopnia, że nie miałam ani siły ani ochoty na blogowanie. Na szczęście powoli wszystko wraca do normy. Mam nadzieję, że częstotliwość postów na blogu również. 





Tęskniłam za robieniem zdjęć. Dawno już nie łapałam za aparat i prawie zapomniałam jaką sprawia mi to przyjemność. Tak się niewiele dzieje jednak w naszym mieszkaniu w ostatnim czasie, że nie wiedziałam czy mam czemu te zdjęcia robić. Ale chyba jednak nie wszystko Wam pokazywałam i zamierzam to nadrobić. 




Odkąd w mojej sypialni zawisły szafeczki-kubiki niewiele się w niej zmienia. Jakiś czas temu jednak pojawił się nowy element. Któregoś dnia na Instagramie u Al @czaryzdrewna pojawiły się drewniane wieszaczki-strzałki. Strasznie mi się spodobały. Nie minęło wiele czasu, a już u mnie były (dzięki Al). Do dzisiaj jestem nimi zauroczona. Sami zobaczcie jak fajnie komponują się z naszą szarą ścianą!



Doniczka - DESIGN LETTERS
Kinkiet Ball - Frandsen
Wieszaczki - Czary z Drewna

 decorolka

You Might Also Like

12 komentarze

  1. Piękne wieszaczki i kadry! :) Z chęcią zaopatrzę się w podobne wieszaczki u Al. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieszaczki fajowe! A ten brak weny ja zrzucam na pogodę .. Kocham fotografować, ale czasem po prostu czuję się jak "niepodlewana bazylia" - cytując moją drogą sąsiadkę :)) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pogoda nas nie rozpieszcza, chociaż wczoraj było całkiem przyjemnie. Dopóki nie spadł śnieg :P

      Usuń
  3. Zdrówka! Śliczna sypialni, zwłaszcza ten kolor na ścianie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oryginalna dekoracja i kolor idealnie zgrywa się z drewnem łóżka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To drewno łóżka to takie mało drewniane, ale kolor faktycznie bardzo zbliżony :)

      Usuń
  5. Zdrowia Olu w takim razie! A wieszaczki ślicznie się prezentują na tej szarości! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne :) i super wyglądają na tej ścianie.
    Czasem taki odpad od blogowania dobrze robi :) wracasz ze zdwojoną energią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co to za roślina? Bardzo intrygująca :)

    OdpowiedzUsuń